TERAZ6°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Policjanci sprawdzają czy przestrzegamy obostrzeń. Posypały się mandaty

K.Czapczyk
Kacper Czapczyk pon., 12 października 2020 12:41
W związku z wprowadzeniem na terenie całego kraju strefy żółtej, a w Piotrkowie czerwonej policjanci od soboty prowadzą wzmożone kontrole, podczas których funkcjonariusze sprawdzają czy mieszkańcy dostosowują się do nowych przepisów m. in. bezwzględnego nakazu zakrywania nosa i ust w przestrzeni publicznej. Przez weekend policja odnotowała 146 interwencji w Piotrkowie i powiecie w związku z łamaniem obostrzeń.
Zdjęcie
Autor: fot. KMP Piotrków

Wobec rosnącej liczby zakażonych policjanci zapowiadali "zero tolerancji" dla osób, które nie będą przestrzegały nowych przepisów i w związku z tym przez cały weekend prowadzili wzmożone kontrole w miejscach, gdzie występują większe skupiska ludzi. Funkcjonariusze sprawdzali targowiska skwery, sklepy. Kontrolowali także respektowanie zaleceń w środkach komunikacji publicznej, punkty usługowe, obiekty gastronomiczne oraz stacje paliw na terenie miasta i powiatu.

 

- W minioną sobotę na terenie miasta policjanci w związku z przestrzeganiem obowiązujących w czerwonej strefie obostrzeń interweniowali 34 razy. Interwencje zakończyły się mandatami karnymi, pouczeniami ale też w przypadku nieprzyjęcia mandatu, skierowaniem wniosku do sądu o ukaranie. Na terenie powiatu piotrkowskiego, gdzie obowiązuje żółta strefa ,piotrkowscy policjanci interweniowali 44 razy. Mieszkańcy powiatu, którzy nie stosowali się do nowych zaleceń, zostali pouczeni, posypały się też mandaty karne i wnioski do sądu o ukaranie. Podobnie sytuacja miała miejsce w niedzielę. Na terenie miasta było 36 interwencji, na terenie powiatu piotrkowskiego  32 - informuje Dagmara Mościńska z biura prasowego piotrkowskiej KMP. 

 

Funkcjonariusze na terenie Piotrkowa oraz powiatu przez weekend wystawili łącznie 37 mandatów, pouczyli 54 osoby, a w przypadku 4 osób interwencja zakończyła się wnioskiem o ukaranie do sądu. 

 

Mandat za nieprzestrzeganie przepisów dotyczących zasłaniania ust i nosa może wynieść nawet do 500 zł.

 

Policjanci podejmują także działania o charakterze prewencyjnym. Po ulicach znowu zaczęły jeździć radiowozy, które emitują komunikaty dźwiękowe, a policja apeluje do wszystkich o przestrzeganie obostrzeń. - Celem tych wszystkich działań jest troska o zdrowie i życie obywateli. Nadal najskuteczniejszą metodą walki z pandemią pozostaje dystans społeczny i ograniczenie kontaktów międzyludzkich. Zasłanianie ust i nosa oraz dbałość o higienę pozwala uchronić przed wirusem siebie, ale też inne osoby z naszego otoczenia. Zwolnione z tego obowiązku będą jedynie osoby, które będą posiadały zaświadczenie lekarskie lub dokument, który potwierdza niepełnosprawność. Koronawirus jest zagrożeniem dla nas wszystkich, prewencyjne działania pozwolą zahamować jego rozprzestrzenianie - mówi Dagmara Mościńska. 

Podsumowanie

    Komentarze 70

    ~gość_wirus (gość)

    13.10.2020 18:41

    Jak można karać, jak się nie na przepisów?


    ~Marlenka123 (gość)

    13.10.2020 11:08

    A czy gospodarz miasta nie powinien zrezygnować z podróżowania limuzyną z szoferem ?? Chyba skoro jesteśmy w czerwonej strefie to należałoby podjąć jakieś kroki, a nie tylko udawać ...


    ~Zatroskany (gość)

    12.10.2020 22:06

    No tak , ładna pogoda, kontrole na bazarze .Jakie wielkie zagrożenie dla nas wszystkich - brak maski. Co innego
    w takiej Biedronce .Wchodzi taki jeden typek z maską opuszczoną na brodę , kluczykami od auta / widać że niezłego / i cały czas nawija przez telefon / już sam ten fakt jest niesmaczny / . Drugi biega ,wreszcie upatrzył jakiś nędzny czteropak , również maska na brodzie .Staję w kolejce do kasy , staram się delikatnie zwrócić uwagę , żeby z łaski swojej nie zbliżał się do mnie za bardzo , bo i tak szybciej przecież nie będzie obsłużony oraz żeby maską zakrył również nos. Wówczas odwróciła się stojąca przede mną młoda dziewczyna z kolczykiem w nosie. Ją
    również poprosiłem o zakrycie maską nosa .To z kolei nie spodobało się stojącemu przed nią mężczyźnie i w moim
    kierunku zaczął zwracać uwagę , że się czepiam .Panią w kasie oraz innym osobom z prawidłowo założonymi
    maskami to nie przeszkadzało , albo nie chcieli się narażać .Kamery rejestrują więc po co ten " trud " na wolnym powietrzu , gdzie szkodliwość ze wzg na odległości jest dużo mniejsza .Wystarczy tak z nie nacka skontrolować ,
    raz , drugi sklepy wielkopowierzchniowe i wszyscy będą się mieli na baczności .



    ~lo (gość)

    12.10.2020 21:43

    Policja niech się zajmie tym co do nich należy a nie szukaniem pieniędzy dla jarka


    ~gość_gość (gość)

    12.10.2020 21:04

    Zenek a dlaczego Kaczyński nie ma maseczki jak się cmoka z Wildsteinem powiem bo tresura jest dla nas a nie dla nich


    reklama

    Dla Ciebie

    6°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio