TERAZ 3°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Policja odebrała 38% więcej praw jazdy w czasie epidemii

A.Stańczyk
Aleksandra Stańczyk czw., 9 lipca 2020 07:01
Prawie 17 tys. kierowców straciło prawo jazdy w 3 pierwszych miesiącach epidemii w Polsce z powodu przekroczenia prędkości. To blisko o 40% więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. W rekordowych województwach (łódzkim i śląskim) liczba odebranych dokumentów wzrosła prawie trzykrotnie.

Policjanci mają obowiązek zatrzymać prawo jazdy kierowcom, którzy w terenie zabudowanym przekroczyli prędkość o więcej niż 50 km/h. Od początku marca do końca maja 2020 roku z tego powodu na 3 miesiące odebrano uprawnienia do prowadzenia pojazdów 16 946 kierowcom i jest to więcej o 4671 niż w 2019 roku. Eksperci rankomat.pl przeanalizowali statystyki Komendy Głównej Policji i wynika z nich, że puste z powodu koronawirusa ulice w miastach zachęciły niektórych kierowców do brawurowej jazdy.

 

3 razy więcej piratów w łódzkim

Łódzkie (186,5%), śląskie (167,2%) i kujawsko-pomorskie (153,9%) to właśnie w tych województwach odnotowano największe wzrosty w 2020 roku, jeśli chodzi o liczbę zatrzymanych praw jazdy. Na drugim biegunie znalazły się województwa dolnośląskie (-18,7%), świętokrzyskie (-13,4%) i zachodniopomorskie (-8,8%). Są to jedyne województwa, w których policjanci rzadziej odbierali dokumenty niż w 2019 roku. W pozostałych województwach wzrosty wyniosły od 7,3% w lubuskim do 109,1% w podlaskim.

 

Niezależnie od wzrostów najwięcej praw jazdy odebrano kierowcom w największym województwie w Polsce, czyli w mazowieckim (3836). Na drugim miejscu znalazło się województwo wielkopolskie (1329), a na trzecim pomorskie (1308). Z drugiej strony najmniej dokumentów zatrzymali policjanci z województwa lubuskiego (251). Na drugim miejscu od końca znalazło się opolskie (286), a na trzecim podlaskie (481).

 

Mniej ofiar nadmiernej prędkości

Mimo że liczba odebranych praw jazdy w 3 pierwszych miesiącach pandemii w Polsce wzrosła o 38%, to statystyki policyjne jasno pokazują, że były to mniej tragiczne miesiące na drogach w porównaniu do analogicznego okresu 2019 roku. Policjanci w całej Polsce odnotowali z przyczyny niedostosowania prędkości do warunków ruchu mniej: wypadków (- 28%), zabitych (- 24%), rannych (- 32%) i kolizji (- 26%) z winy kierujących.


Większy ruch, wyższe OC

Choć liczba zatrzymanych praw jazdy w poszczególnych województwach zaskakuje, to ma ona odzwierciedlenie w natężeniu ruchu w tych regionach, a to z kolei wpływa na cenę OC. W województwie mazowieckim i pomorskim średnia składka polisy wyniosła zdecydowanie powyżej 700 zł w I półroczu 2020 roku. Są to dwa z trzech województw, w których odebrano najwięcej uprawnień do kierowania pojazdem, jednocześnie są to dwa z trzech najdroższych regionów w Polsce pod kątem ceny OC. Pozytywnym zaskoczeniem jest tutaj woj. dolnośląskie, gdzie kierowcy płacą najwięcej za ubezpieczenie, a jednak policjanci odebrali tam mniej praw jazdy za przekroczenie prędkości niż w 2019 roku.

 

 

 

 

(źródło: rankomat.pl)

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 8

    reklama

    Dla Ciebie

    3°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio