Nie strzelaj fajerwerkami, nie używaj petard. Zwierzęta cierpią

Apel

Można świętować w inny sposób. Ja w imieniu schroniska, ale też w imieniu swoim chciałam apelować do państwa, żebyśmy zaprzestali tego strzelania. Tu nie chodzi tylko o zwierzęta w schronisku.Tu chodzi o wszystkie zwierzęta. One się boją tego huku. Mamy dużo alternatyw. Można zrobić jakieś pokazy świateł. Wiem, że też są fajerwerki, ale takie bezhukowe. Bo tu przede wszystkim chodzi o ten huk. Zwierzęta się boją. One stwarzają zagrożenie nie tylko dla siebie, ale również dla nas. Bo na przykład zwierzęta leśne wyskakują na drogi. Zresztą psy również wiemy dobrze, że też potrafią w tym amoku, w tym pędzie biec komuś pod koła i to stwarza zagrożenie.

Czy zwierzęta trafiają do schroniska?

Najgorzej w schronisku jest nie 31 grudnia, czy nawet pierwszego stycznia. Najgorzej jest drugiego, trzeciego. Wtedy rzeczywiście dużo tych zwierząt trzeba łapać. One też są wystraszone. Nie dają się często złapać. Ja też apeluję do ludzi, którzy mają zwierzęta, żeby nie wychodzili. Nawet jeżeli to jest godzina pierwsza w nocy, pierwsza w pół do drugiej. Dlatego, że tutaj już nas to nauczyło, że te zwierzęta i tak często uciekają. Zawsze znajdzie się ktoś, kto jeszcze będzie strzelał o godzinie pierwszej, drugiej, w pół do trzeciej. I no niestety, ale te zwierzęta często urywają się nawet ze smyczy, z szelek. Po prostu się bardzo boją.

Czy korzystanie z fajerwerków w Sylwestra powinno być zakazane?

Myślę, że powinno być zakazane to strzelanie. Mówię, można to jakoś ominąć, żeby to było bardziej bezhukowo. Myślę, że możemy wszyscy świętować w trochę inny sposób. Ja się cieszę, że i tak mentalność ludzi się zmieniła i te zwierzęta rzeczywiście są częścią rodziny. I większość ludzi po prostu już teraz dba też o samopoczucie swoich zwierząt, ale też innych zwierząt, które gdzieś przebywają na terenie całej Polski, tak? I nie tylko.