TERAZ 6°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Umiarkowana
reklama

Nie jestem przeciwny protestom, ale nie w takiej formie!

wt., 24 sierpnia 2021 12:57
24 sierpnia rozpoczęła się kolejna, dwudniowa blokada drogi krajowej 12 w Srocku. O protestach i decyzjach negatywnych rozmawiamy z wójtem Marcelim Piekarkiem.
Zdjęcie
Autor: zdjęcie z protestu z 20 lipca 2021r. / FB Agrounia

Nie udzielił pan zgody na protesty Agrounii na drodze krajowej  w Srocku. Dlaczego?

 

- Zacznę od tego, że  nigdy nie byłem przeciwnikiem protestów, ale nie w takiej formie jaką zaprezentowano.  Przypomnę, że w historii naszej gminy na tej drodze organizowano wiele akcji protestacyjnych. Blokady organizowali zarówno rolnicy, jak i mieszkańcy, którzy protestowali przeciwko tranzytowi TIR-ów. Dlatego pierwszą decyzję w sprawie organizacji blokady drogi 20 lipca w Srocku wydałem pozytywną. Niestety protestujący odwzajemnili się mieszkańcom wyrzuceniem pełnego rozrzutnika obornika z gnojowicą na drodze i placu przy kościele. To było dla mnie, jako praktykującego katolika bardzo przykre.  Po drugie demonstrujący użyli środków pirotechnicznych, co było bardzo niebezpieczne.

 

Czyli zmienił pan zdanie?

 

- Tak. Przebieg lipcowego  protestu zmienił radykalnie moje podejście. Rozumiem, że rolnicy walczą o swoje prawa, ale muszę też dbać o interesy pozostałych mieszkańców gminy. Rozmawiam z ludźmi na co dzień i są podobnego zdania co ja. Wszystkie dotychczasowe blokady odbywały się z  poszanowaniem zasad życia społecznego. Wyrzucanie obornika i organizowanie w tak krótkim czasie trzech protestów praktycznie w jednym miejscu  budzi  sprzeciw.  Tu też działają firmy, ludzie dojeżdżają do pracy i muszą ponosić koszty objazdów. Dodatkowo cierpią nasze gminne drogi, które nie są przeznaczone do takiego natężenia ruchu. Remonty i uszkodzenia to będą realne straty, które jako samorząd będziemy musieli ponieść.

 

Konsultował pan swoje działania?

 

- Oczywiście. Podczas ostatniej sesji 19 sierpnia Rada Gminy Moszczenica wręcz upoważniła mnie do wydania decyzji negatywnej.

 

Sąd jednak ponownie zezwolił na organizację protestu. Spodziewał się pan tego?

 

- Mam zasadę, że nie komentuję wyroków sądów. Tak jak  wcześniej zaznaczyłem, moje działania wynikały z troski o zapewnienie bezpieczeństwa i normalnego funkcjonowania w życiu codziennym naszych mieszkańców oraz ochrony wartości i mienia komunalnego (niszczenie dróg gminnych poprzez wymuszone objazdy).

 

zdjęcie z protestu z 20 lipca 2021r. / FB Agrounia

 

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 46

    reklama

    Dla Ciebie

    6°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio