Naciągacze na piotrkowskich osiedlach. Nie dajcie się oszukać!

Łukasz Michalczyk pon., 16 listopada 2020 13:16

Na terenach Piotrkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej oraz Spółdzielni "Barbórka" pojawili się naciągacze. Proponują mieszkańcom instalację czujników czadu podając się za przedstawicieli powyższych jednostek, bądź ich podwykonawców. Za usługę żądają wysokich opłat.

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Informację o pojawieniu się naciągaczy przekazał nam Marek Potrzebowski, prezes PSM. - Te osoby podają się za naszych współpracowników, co nie jest prawdą. Za wykonanie montażu urządzeń życzą sobie od 300 do 350 zł. To bardzo dużo bo taki czujnik można kupić za około 100 zł.

Niewykluczone, że naciągacze pojawią się też na innych piotrkowskich osiedlach. Zachowajcie ostrożność.

reklama

Zobacz również

Rok od wyborów samorządowych. Jak oceniamy prezydenta Juliusza Wiernickiego

Kolejne utrudnienia przy piotrkowskim szpitalu

Wodna bitwa na Słoneczku w Piotrkowie

Komentarze 27

~gość_dosia (gość)

17.11.2020 22:09

Dzis we wroclawiu chodzi mezczyzna i naciaga na oplatki swiateczne! Wyglada schludnie i mowi ze jest z parafii.to nie jest prawdą! Wyludza pieniadze! Kosciol nie roznosi oplatkow.pobrac mozna w kosciele!! Uwazajcie to naciaganie!

~Dawidoff (gość)

17.11.2020 13:43

Nikt nie każe płacić! Słowo klucz: "za wykonanie montażu" i "taki czujnik można kupić". Czy Pan prezes rozróżnia zakup od usługi? Pytam ponieważ od upadku komuny możemy dowolnie kupować produkty i usługi wedle własnego wyboru.