- Standardem w Bełchatowie jest, że gdy temperatura spadnie poniżej -10 stopni, prezydent miasta podejmuje decyzję o ustawieniu koksowników w miejscach najbardziej uczęszczanych przez mieszkańców. W grę wchodzą głównie okolice przystanków autobusowych. Takie rozwiązanie od lat spotyka się z bardzo pozytywnym odbiorem mieszkańców, którzy na przykład czekając na autobus mogą się ogrzać - mówi Beata Kwiecińska-Pintos, rzecznik prezydenta miasta.
Na ulicach Bełchatowa stanęło 16 koksowników.
(Strefa FM)
Komentarze 8