13 października 2013 roku, około godziny ósmej, kierowca jadący drogą krajową numer osiem zawiadomił telefonicznie oficera dyżurnego bełchatowskiej komendy o samochodzie w przydrożnym rowie między Helenowem a Hutą. Mimo natychmiast podjętej akcji ratunkowej okazało się, że podróżujący samotnie 38-letni kierowca opla zafiry, mieszkaniec Bełchatowa, nie żyje. Policjanci w dochodzeniu odtwarzają - w oparciu o ślady zabezpieczone na miejscu zdarzenia - okoliczności i przebieg oraz ustalają przyczynę drogowego dramatu - podaje kom. Sławomir Szymański, oficer prasowy KPP w Bełchatowie
Komentarze 3