TERAZ19°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Dla zatarcia śladów podpalił hotel

A.Stańczyk
Aleksandra Stańczyk śr., 25 maja 2016 05:33
Policjanci zatrzymali 25-latka, który ma na swoim koncie kradzież z włamaniem i podpalenie hotelu. Jego czyn został zarejestrowany przez kamery monitoringu. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

22 maja o godzinie 20.50 bełchatowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który od kilku miesięcy był typowany jako sprawca kradzieży z włamaniem i podpalenia hotelu w Bełchatowie. Do przestępstwa doszło 6 września 2015 roku przy ulicy Przemysłowej. Tego dnia, tuż po godzinie 7 funkcjonariusze zostali wezwani na miejsce pożaru, gdzie paliły się pomieszczenia usytuowane w dolnej części budynku. Okazało się, że w hotelu miała miejsce również kradzież pieniędzy. Kamery monitoringu zabezpieczonego na miejscu zdarzenia zarejestrowały mężczyznę, który po wybiciu luksferów jednej ze ścian włamał się do pomieszczenia biurowego i ukradł 1900 zł. 25-latek, aby zatrzeć ślady przestępstwa podpalił pomieszczenie i zbiegł z miejsca zdarzenia. Spowodowane pożarem straty zostały oszacowane na 170 tysięcy złotych. Sprawą zajęli się policjanci z wydziału kryminalnego, którzy sprawdzali każdy trop i każdą otrzymaną informację. Żmudna praca funkcjonariuszy zaowocowała wytypowaniem osoby podejrzewanej. Rozpoczęto poszukiwania. Mężczyzna nie przebywał w miejscu swojego zamieszkania, dlatego cały czas prowadzone były czynności zmierzające do ustalenia jego miejsca pobytu. 25-latek wpadł w ręce funkcjonariuszy, kiedy szedł ulicą Kredową w Bełchatowie. W rozmowie z policjantami przyznał się do popełnionych czynów. Notowany przez policję mieszkaniec powiatu bełchatowskiego usłyszał już prokuratorskie zarzuty kradzieży z włamaniem i uszkodzenia mienia.

reklama

Komentarze 0

reklama

Dla Ciebie

19°C

Pogoda

Kontakt

Radio