TERAZ5°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Czego nie boi się policyjny.... koń?

12
12 niedz., 17 maja 2015 07:00
Musi być odporny na huk wystrzałów, z godnością znosić ujadanie psów czy krzyki tłumu. Zakończyła się coroczna atestacja policyjnych koni. 6 rumaków z Zespołu Konnego Wydziału Prewencji tomaszowskiej komendy z siedzibą w Smardzewicach przeszło ją pomyślnie.
Zdjęcie 1: Czego nie boi się policyjny.... koń?

1 z 9

Autor: Fot. Policja
Autor zdjęcia: Fot. Policja
Zdjęcie 2: Czego nie boi się policyjny.... koń?

2 z 9

Podpis do zdjęcia
Fot. Policja
Zdjęcie 3: Czego nie boi się policyjny.... koń?

3 z 9

Zdjęcie 4: Czego nie boi się policyjny.... koń?

4 z 9

Zdjęcie 5: Czego nie boi się policyjny.... koń?

5 z 9

Zdjęcie 6: Czego nie boi się policyjny.... koń?

6 z 9

Zdjęcie 7: Czego nie boi się policyjny.... koń?

7 z 9

Zdjęcie 8: Czego nie boi się policyjny.... koń?

8 z 9

Zdjęcie 9: Czego nie boi się policyjny.... koń?

9 z 9

Ostatni etap atestacji odbył się 8 maja na terenie Oddziału Prewencji Policji w Łodzi. Przed komisja swoimi umiejętnościami musiały się wykazać nie tylko konie, ale i funkcjonariusze pełniący służbę w tej jednostce.

Koń policyjny powinien charakteryzować się przede wszystkim dużym spokojem i opanowaniem. Nie może nerwowo reagować na odgłosy wystrzałów, ujadanie psów czy głośne zachowania tłumu. Dlatego też podczas atestacji jeźdźcy i konie musieli udowodnić, że posiadają umiejętności jazdy w szykach, w różnego rodzaju konfiguracjach.

Dużą sztuką jest panowanie nad rumakami w niecodziennych dla koni warunkach – przy huku petard, w dymie, zarówno w grupie, jak i indywidualnie. Jeźdźcy i ich rumaki spisali się na medal – cała szóstka przeszła pomyślnie atestację i otrzymała atest na najbliższy rok.

Warto dodać, że po raz kolejny podczas atestacji “gościnnie” wystąpiły także konie ze Straży Miejskiej z Łodzi.

Podsumowanie

    Komentarze 5

    reklama