Jak udało nam się ustalić, Sebastian M., aby opuścić areszt, musiał wpłacić kaucję. Nie jest znana jej wysokość.
Sebastian M. został zwolniony z aresztu ekstradycyjnego w ZEA, co nie oznacza zakończenia procedury ekstradycyjnej. Zastosowano wobec niego środki wolnościowe, tj. kaucję i zakaz opuszczania terytorium ZEA z zatrzymaniem paszportu. Polska prokuratura nie ma informacji, aby Sebastian M. opuścił terytorium ZEA. Postępowanie ekstradycyjne jest w toku, czekamy na informację o podejmowanych przez stronę ZEA czynnościach w tym postępowaniu i o terminie jego zakończenia – czytamy w odpowiedzi na nasze pytanie w wiadomości nadesłanej przez biuro prasowe Prokuratury Krajowej.
Z kolei obrońca Sebastiana M. nie chce komentować decyzji podjętej w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, uzasadniając, że nie jest uczestnikiem postępowania ekstradycyjnego.
"Jeśli prawdą jest, że mój klient wyszedł z aresztu w Dubaju, to, nie będąc uczestnikiem postępowania ekstradycyjnego w ZEA, nie będę komentował decyzji tamtejszych organów" - oświadczył Bartosz Tiutiunik w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Przypomnijmy, do wypadku na autostradzie A1 pod Piotrkowem doszło 16 września. Zginęła wówczas trzyosobowa rodzina, w tym 5-letnie dziecko.