Podejrzana 5 listopada na ulicy Wolnej z nożem w reku groziła swojej znajomej. Pokrzywdzona wezwała policję. 65-latka nadal była agresywna i została przewieziona do komendy. Miała w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Noc spędziła w areszcie. Następnego dnia usłyszała zarzuty stosowania gróźb karalnych, a miejscowy sąd na wniosek prokuratury zastosował wobec niej dozór policyjny i zakaz zbliżania do pokrzywdzonej.
Komentarze 5