360 tysięcy dodatku dla dyplomowanych nauczycieli

Strefa FM Piątek, 14 lutego 201446
Ponad 360 tysięcy złotych kosztowały dodatki uzupełniające dla piotrkowskich nauczycieli dyplomowanych za ubiegły rok.

Zgodnie z ustawą budżetową średnie wynagrodzenie dla nauczyciela na tym stopniu awansu zawodowego powinno wynieść 184 procent kwoty bazowej, która w 2013 roku wyniosła 2717,59 złotych.  

- Wydatek na nauczyciela mianowanego wyniósł średnio 556 złotych (brutto), dla nauczyciela dyplomowanego 199 złotych (brutto) - mówi Radosław Kaczmarek, kierownik Referatu Edukacji w piotrkowskim magistracie.

W piotrkowskich placówkach oświatowych w 2013 roku było ponad 700 etatów nauczycieli dyplomowanych.

(Strefa FM)


Zainteresował temat?

4

9


Zobacz również

Komentarze (46)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

`Piotrkowianin ~`Piotrkowianin (Gość)18.02.2014 09:32

Dziwnie myślicie.
Zawsze mogliście być Nauczycielem, policjantem, prawować w więziennictwie , wojsko, straż pożarna.
czego STĘKACIE ????
Nie uczyłeś się w tym kierunku to czego wymagasz od życia ?

01


jest źle ~jest źle (Gość)17.02.2014 21:33

Nauczyciele zawsze są gotowi jęczeć, jak to im ciężko w życiu. Wielce roszczeniowe towarzystwo, którym nie należy się zbyt wiele ze względu na ogrom różnorakich ulg, wygód, ukłonów w ich stronę, bonusów itd. Dobrych nauczycieli jest garstka, reszta to niespecjalnie dobrze wykształcone towarzystwo średnio rozgarniętych szaraków, niewiele sobą reprezentujących także w kategoriach pozazawodowych. Taka prawda.

22


demon ~demon (Gość)17.02.2014 15:01

My tutaj piszemy zacietrzewieni i ze złością, jak ciężko jest w innych zawodach, a nauczyciele śmieją się z naszych żali i rozgoryczenia, że tak właśnie ustawili sobie prawo, system i władzę, które zawsze będą ich sojusznikami.

11


ja jako były ~ja jako były (Gość)17.02.2014 10:56

biedni belfrowie
Uprzejmie proszę o informację jakie klasówki poprawiają mozolnie nauczyciele , śpiewu, rysunków, WOS-u,a szczególnie ci wuefiarze i kilku innych równie "ważnych" przedmiotów, a których pensum niczym nie różni się od pensów polonistów i matematyków.

32


MK2 ~MK2 (Gość)16.02.2014 12:51

Ciekawe, czy gminy zapłacą również za "puste" nadgodziny wynikające z okienek i za przekroczony w ten sposób tygodniowy wymiar pracy.

31


Marcin Marcinranga16.02.2014 11:41

"marta" napisał(a):
a najgorsi są nauczyciele w-fu,myślą ,że ich przedmiot jest ważniejszy od polskiego i matematyki.miałem w LO nauczycielkę od w-fu straszną skórę i wydrę.nie mogła miec dzieci i była przez to podwójnie wredna.


Skkoro uważasz że w-f był nie potrzebny i taka zołza była to poco tam chodziłaś/eś/oś trzeba było iść do lekarza zwolnienie i masz spokój:P

11


axom ~axom (Gość)16.02.2014 11:18

Dla niektórych nauczycieli bezczelnością jest jakakolwiek próba wyrażenia swojego zdania, zwrócenie uwagi, że się myli albo że robienie trzech klasówek w ciągu jednego dnia jest niezgodne z regulaminem, itp. Myślą, że wszyscy na każdym kroku będą im się kłaniać w pas i tytułować profesorami, chociaż wcale nimi nie są. Bez przesady. Ludzie, niezależnie od wieku i hierarchii wchodzą teraz z sobą w bardziej partnerskie relacje i nie dają sobą tak pomiatać jak kiedyś. Trudno nie wypunktować nauczyciela, który nie wywiązuje się ze swoich obowiązków, nie umie tłumaczyć, itd. Te argumenty o sprawdzaniu klasówek w domu i przygotowywaniu się do lekcji jakoś też do mnie nie trafiają. Przecież nie robią ich codziennie. A do lekcji to się przygotowują nauczyciele w szkołach prywatnych typu Montessori, bo tam się od nich wymaga i muszą przekazywać wiedzę w sposób kreatywny i efektywny. W publicznych większość wpada w rutynę i jedzie na tych samych notatkach od 30 lat. Oburzają się, że nikt nie czyta lektur, a sami czytają co najwyżej dom nad rozlewiskiem albo życie na gorąco. Gdyby nauczyciele tak jak na zachodzie musieli siedzieć w szkole codziennie 8h, czas pozalekcyjny przeznaczając na sprawdzanie klasówek i spotkania z rodzicami byłoby jasno i przejrzyście. I lepiej dla nich nawet, bo ile by sprawdzili w tym czasie, tyle by sprawdzili i do domu.

42


z ~z (Gość)16.02.2014 11:01

Do wszystkich komentujących - nigdy większych głupot nie czytałam. Wypowiadają się sami ignoranci.

01


Piotrkowianin Piotrkowianinranga16.02.2014 10:43

"marta" napisał(a):
miałem w LO

Ty jesteś facetem czy kobietą?

00


Środkowy ~Środkowy (Gość)16.02.2014 09:06

"edward" napisał(a):
mogli się w szkole lepiej uczyć i teraz byliby KIMŚ

Mogli się wcale nie uczyć i być piłkarzem. Ci to zarabiają ogromną kasę, nawet jak przerżną mecz to na konto wpływa i tak okrągła sumka. Może ci zaczną uczyć nasze dzieci! Wiedzą jak się zarabia kasę! Do życia chyba to wystarczy. FIFA/UEFA - tam dopiero mają mózgi - każą nam budować stadiony, pocieszymy się 2 tygodnie, oni zarobią worek pieniędzy i nie zapłacą od tego podatku. Stadiony zbudowaliśmy im za nasze, a teraz do nich dokładamy. Jak budowaliśmy za nasze, to musieliśmy a materiały budowlane podatek zapłacić i dlatego jeszcze upadły nasze firmy. jaki morał - haratać w gałę. Tam jest przyszłość. Szkółka piłkarska zamiast Chrobrego. Amen.

41


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat