Zazwyczaj po zimie polskie drogi wyglądają jak szwajcarski ser. Jednak nie w Bełchatowie.
Kiedy tylko zelżały mrozy, na piotrkowskich drogach tradycyjnie pojawiły się dziury. Zima była lżejsza, więc i dziur mniej. Również drogowcy, nauczeni doświadczeniem ubiegłych lat, szybko przystąpili do łatania ubytków.
Tegoroczną akcję zima krótko, aczkolwiek dobitnie podsumował dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji, Krzysztof Byczyński. - Do PEUK-u nie mamy większych zarzutów, natomiast do ROKI już tak. Aura obnażyła słabość potencjału technicznego i ludzkiego firmy ROKA. Po raz kolejny okazało się, że najniższa cena nie idzie w parze z jakością. Wypowiedź opublikowano na oficjalnej stronie miasta.
Ponad 50 śmiałków wskoczyło do wody w przerębli Zalewu Sulejowskiego w Treście koło Tomaszowa Mazowieckiego.
Tych narzekających na stan naszych dróg jest wielu, ale - okazuje się - są i tacy, którzy studzą emocje.
Zanim wyjedziesz z domu, sprawdź, jak wyglądają drogi. A przynajmniej ich część.
Najpierw paraliżowały mrozy, później śnieżyce, przyszedł czas na dłuższą odwilż.
Zima po raz kolejny dała o sobie znać. Obfite opady śniegu znacznie utrudniają poruszanie się po Piotrkowie.
Zbyt szybka jazda, śliskie i nieodśnieżone drogi oraz zalegające na nich błoto pośniegowe to najczęstsze przyczyny kolizji drogowych do jakich dochodzi na ulicach miasta i powiatu. Wczoraj piotrkowska policja zanotowała ich aż dziewięć.