Trzecie miejsce zajęli szczypiorniści Piotrkowianina w silnie obsadzonym turnieju w Zawadzkiem. W sobotę nasz zespół grał mecze eliminacyjne, a w niedzielę toczył boje w fazie pucharowej.
Nie udało się piłkarkom ręcznym Piotrcovii zdobyć punktów w meczu 15. kolejki Superligi PGNiG. Nasz zespół, prowadzony po raz pierwszy w tym sezonie przez Henryka Rozmiarka, przegrał z KSS Kielce 30:33 (14:18). Duży wpływ na wynik miał fatalny początek spotkania w wykonaniu naszych szczypiornistek.
Policjanci ze Szczercowa wykryli kłusowniczą zasadzkę na zwierzęta i… zastawili swoją – na kłusowników. Wpadli w nią ojciec z synem, mieszkańcy gminy Szczerców. Zatrzymanym grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Nie próżnują piłkarze ręczni Piotrkowianina, którzy przygotowują się do lutowych spotkań w Superlidze PGNiG. Zespół trenera Tadeusza Jednoroga weźmie udział w czasie weekendu w bardzo silnie obsadzonym turnieju organizowanym przez pierwszoligowy ASPR Zawadzkie.
Pisanie o krytycznej sytuacji w tabeli jest truizmem podobnie jak pisanie o tym, że Piotrcovii potrzebne są punkty. Wszyscy kibice piotrkowskiego klubu mają nadzieję, że sytuacja niebawem ulegnie poprawie. Nadzieje w serca kibiców nieśmiało wlewa również nowy trener Henryk Rozmiarek.
Henryk Rozmiarek poprowadził popołudniowy trening piłkarek ręcznych Piotrcovii. Dla tego szkoleniowca jest to powrót do Piotrkowa. W sezonie 2007/2008 przez kilka miesięcy prowadził nasz zespół. Wtedy również przyszło mu przejmować drużynę w bardzo trudnej sytuacji.
Znany jest już wariant przebiegu drogi S12 przez teren gminy Sulejów.
Jeszcze kilka miesięcy temu władze powiatu bełchatowskiego głośno zapowiadały, że drogę Mzurki - Kącik (na granicy powiatu piotrkowskiego i bełchatowskiego) zamkną dla ruchu ciężkich samochodów.
Czy Piotrków zagra w kolejnym filmie? Przekonamy się o tym już niebawem. Wiosną bieżącego roku ruszają zdjęcia do superprodukcji “Miasto ‘44” w reżyserii Jana Komasy, twórcy głośnej “Sali samobójców”.
Po czternastu kolejkach obecnego sezonu Superligi PGNiG Piotrcovia spadła na ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Zespół Inny Krzysztoszek przegrał tym razem z Politechniką Koszalin 22:29, a Sambor Tczew zremisował ze Startem Elbląg. Tym samym nasza drużyna przejęła przysłowiową czerwoną latarnię.