Mieszkańcy Sulejowa kontynuują protest pod siedzibą piotrkowskiego starostwa powiatowego. W miasteczku namiotowym nocowało tym razem dziewięć osób.
Pomimo ulewnego deszczu mieszkańcy Sulejowa nie przestają protestować przeciwko budowie w ich miejscowości punktu odpadów niebezpiecznych.
W poniedziałek rano przed budynkiem Starostwa Powiatowego w Piotrkowie rozbite zostało pole namiotowe. Taką właśnie formę przybrał protest mieszkańców gminy Sulejów, którzy nie zgadzają się na uruchomienie punktu zbierania odpadów niebezpiecznych w Wapiennikach.
Policja konna przeprowadziła coroczną atestację koni z Ogniwa Konnego Wydziału Prewencji KPP w Tomaszowie. Do atestacji przystąpiło pięć z nich, w tym Hipol - najstarszy z koni służących aktualnie w polskiej policji.
Kolejny etap walki mieszkańców gminy Sulejów z niebezpiecznymi odpadami. Dziś w piotrkowskim MOK-u starosta piotrkowski Stanisław Cubała zorganizował spotkanie dla wszystkich zainteresowanych sprawą punktu zbierania odpadów w Sulejowie.
Władze piotrkowskiego starostwa powiatowego zapraszają na spotkanie dotyczące punktu odpadów niebezpiecznych, który w sulejowskich wapiennikach zamierza stworzyć jeden z prywatnych przedsiębiorców.
Piotrkowski przedsiębiorca - Grzegorz Sowa od ponad roku walczy przed sądami o prawo do niepłacenia zusowskich składek.
Boją się, że projekt ustawy przygotowanej przez Platformę Obywatelską doprowadzi do likwidacji rodzinnych ogrodów działkowych, dlatego znów protestują.
Miasteczko namiotowe zamierzają rozbić 27 maja przed siedzibą piotrkowskiego Starostwa Powiatowego mieszkańcy Sulejowa.
Starosta zezwolił na składowisko odpadów niebezpiecznych: rtęci, cyjanku, materiałów zakaźnych, rakotwórczych i innych na działce nr 54, która leży na obszarze Sulejowskiego Parku Krajobrazowego kilkadziesiąt metrów od Pilicy.