W Piotrkowie nie mamy problemu z samowolami budowlanymi. Problem jest za to z ruderami, które nie tylko szpecą miejski krajobraz, ale często zagrażają bezpieczeństwu, a czasem nawet blokują miejskie inwestycje.
Przynajmniej raz w roku na sesji Rady Miasta Piotrkowa powraca temat najpopularniejszej ruiny w centrum miasta, jaką stał się budynek po restauracji Europa.
Piotrkowianie mieli nadzieję, że wreszcie rozpoczęła się długo wyczekiwana rozbiórka największej ruiny w centrum miasta. Niestety, nic z tego.
Najkrótsza odpowiedź to... nieprędko. Prace przy remoncie przerwano w grudniu. Wyremontowany miał zostać cały odcinek ulicy Próchnika, czyli od Piastowskiej do Żeromskiego, jednak ze względu na zły stan budynku po zakładach Metalplast, wykonawca odmówił kontynuowania robót. Od kilku tygodni z użytkowania wyłączony jest 6-metrowy odcinek jezdni, tuż przy ruinie. Jak długo jeszcze?
Siatka zabezpieczająca ruinę jest zniszczona, w dodatku pełna ptasich odchodów, z budynku odpadają kawałki tynku, co stwarza zagrożenie dla przechodniów – o natychmiastowe zajęcie się budynkiem po restauracji Europa apelował podczas sesji jeden z radnych Piotrkowa.
- To był taki huk, że baliśmy się, że pospadają szafki z kredensu. Szklanki same przesuwały się na stole, a sąsiad mówił, że jego żonie wypadł widelec z ręki – mieszkańcy osiedla Jagiellońska skarżą się na utrudnienia w związku z budową dwóch bloków.
Jeszcze do niedawna było ich aż dziewięć. W chwili, gdy ten tekst trafia do druku, zostały jedynie cztery. Co się dzieje z wiatrakami na działce pomiędzy Longinówką i Zalesicami?
100 kontroli na terenie miasta przeprowadzili w 2015 roku pracownicy Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Piotrkowie Trybunalskim.
W Piotrkowie mamy już nowego inspektora nadzoru budowlanego. Na stanowisko to 29 września prezydent Piotrkowa powołał Waldemara Gumiennego.
Prezydent Piotrkowa podpisał zarządzenie odwołujące ze stanowiska powiatowego inspektora nadzoru powiatowego Antoniego Kozienia.