Mają około 150 metrów wysokości, jedno skrzydło waży 8 ton, a gondola z logiem wykonawcy ponad 70 ton. Od kilku miesięcy na terenach gmin Wolbórz oraz Moszczenica trwają prace, związane z budową farmy wiatrowej. Działania dotyczące ustawienia samych wiatraków są już na ścisłym finiszu, ale na ich uruchomienie będzie trzeba jeszcze poczekać. Urządzenia zaczną generować energię w trzecim kwartale 2022 roku. Skorzystają także mieszkańcy naszego regionu.
Sześć elektrowni wiatrowych wybudowanych zostanie w 2020 roku w gminie Moszczenica. W sumie będzie ich na terenie tej gminy już kilkanaście. - Taka inwestycja to nie problem, to ekologia – mówi wójt Marceli Piekarek.
Jeszcze do niedawna było ich aż dziewięć. W chwili, gdy ten tekst trafia do druku, zostały jedynie cztery. Co się dzieje z wiatrakami na działce pomiędzy Longinówką i Zalesicami?
Stało się. Sejm przegłosował ustawę dotyczącą elektrowni wiatrowych. Dokładnie tak jak głosił projekt, teraz wiatraki będzie można stawiać w odległości nie mniejszej niż 10-krotność długości konstrukcji wraz z wirnikiem i łopatami.
Mieszkańcy Kamocinka, Cisowej i Szydłowa w gminie Grabica protestują przeciwko budowie wiatraków w ich okolicy. Wójt Krzysztof Kuliński zapewnia, że będzie zabiegał o interes mieszkańców.
Kolejny wiatrak stanie w okolicach piotrkowskiego lotniska? Taką informację Aeroklubowi Ziemi Piotrkowskiej przekazał komitet społeczny przeciwko budowie elektrowni wiatrowej w Milejowcu.
W Sulejowie pojawią się niebawem wiatraki o wysokości 105 metrów. W sumie ma ich być sześć. To nieco pokrzyżowało plany burmistrza Wojciecha Ostrowskiego.
Chociaż w gminie Sulejów stoi wiele wiatraków, to dopiero teraz rozpoczęły się protesty. Mieszkańcy wsi Kałek nie chcą, aby w ich miejscowości stanęły dwie elektrownie wiatrowe. Dlaczego? Boją się, że to zaszkodzi ich zdrowiu, poza tym są pewni, że ceny działek w Kałku polecą na łeb na szyję.