- Mamy rudery słynne nawet od kilkudziesięciu lat, z którymi nic się nie robi – mówiła we wtorkowym programie O tym się mówi w Strefie FM Małgorzata Majczyna, dyrektor Biura Inwestycji i Remontów Urzędu Miasta w Piotrkowie. - Dotyczy to budynków jednorodzinnych, wielorodzinnych, przemysłowych. Przyczyny takiego stanu rzecz są różne, ale słabości upatrywałabym jednak w prawie budowlanym. Należałoby to usprawnić, czyli słać wnioski w tej sprawie do ustawodawcy. Prawo przedwojenne w tej kwestii było super – skuteczne, napisane prostym językiem, dawało służbom (policji, nadzorowi budowlanemu) różne uprawnienia. A dziś… wszystko jest takie porozmywane.
Dziś jeśli stan budynku zagraża życiu i zdrowiu ludzi, to największe pole do popisu ma powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Tyle, że jeśli inspektor trafi na właściciela nieruchomości, który przekona go, że budynek nadaje się do remontu, w dodatku przedstawi stosowne dokumenty, to również inspektor jest bezradny.
Szczególnie dotkliwy problem z jedną z ruin mają władze miasta, które od lat planują przebudowę piotrkowskiej hali Relax przy ul. Batorego. Chodzi o budynek, który stoi tuż przy hali (o sprawie pisaliśmy tutaj). Gotowe są już najważniejsze dokumenty – decyzja konserwatorska, uzgodnienie projektu budowlanego i decyzja o pozwoleniu na budowę. - W grudniu zaskoczyła nas odmowna decyzja dotycząca rozbiórki budynku po dawnej rektyfikacji – mówi M. Majczyna. - Chcieliśmy po prostu oczyścić przedpole dla nowego obiektu, by nowa hala sportowa miała wokół siebie przestrzeń. Nie udało się, konserwator nie zgodził się na wyburzenie. Po ludzku staram się zrozumieć konserwatora, bo przecież on działa zgodnie ze swoją ustawą, czyli chroni każdą cegłę, każdy walor budynku historycznego, a budynek, o którym mówimy jest sprzed 1900 r., więc to ostatni świadek zabudowy znajdującej się przed murami obronnymi od strony południa. To główne zadanie konserwatora – chronić te relikty.
Przypomnijmy, że właściciel każdego obiektu, którego stan zagraża życiu lub zdrowiu ludzi, ma obowiązek doprowadzić go do takiego stanu, by wyeliminować to zagrożenie. W przypadku budynku przy ul. Batorego, znajdującego się w bezpośrednim sąsiedztwie Relaksu, właścicielem jest prezydent miasta.
Inne ruiny, które szpecą Piotrków od lat to oczywiście budynek po restauracji Europa w centrum miasta, budynek po Metalplaście przy Próchnika niedaleko Urzędu Miasta, zrujnowana kamienica przy Wojska Polskiego 23 czy ruina z zawalonym dachem przy Jagiellońskiej (na wprost siedziby Strefy FM).