Dwa samochody osobowe (bmw i renault) zderzyły się w piątkowy poranek na skrzyżowaniu Al. Armii Krajowej i Al. Sikorskiego.
Choć w ostatni weekend września pogoda dopisała, niestety, o bezpieczeństwie na drogach nie można tego powiedzieć. Na terenie samej gminy Bełchatów od piątku do niedzieli doszło do siedmiu zdarzeń drogowych. Dwa dotyczyły motocyklistów, a w trzech brali udział nietrzeźwi kierujący.
Wykonując prace polowe 30-letni mężczyzna przewoził ciągnikiem swoje 10-letnie dziecko. W pewnym momencie pojazd wjechał w dziurę, a syn spadł z ciągnika i uderzył w zamontowaną bronę. 10-latek z obrażeniami ciała został przetransportowany helikopterem do szpitala w Kielcach.
Motocyklista w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala, po wypadku do którego doszło w sobotę po południu na krajowej „dwunastce” w Sulejowie.
W ciągu jednej doby na drogach województwa łódzkiego w wypadkach zginęły 4 osoby i nie są to tylko dane statystyczne, ale tragedie całych rodzin. Do jednego z takich zdarzeń doszło pod Spałą.
Wypadek na krajowej jedynce między Piotrkowem i Kamieńskiem, na wysokości Dąbrowy. Zderzyły się tam dwa samochody osobowe, ciężko ranna jest jedna osoba.
Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego w miejscowości Mroczków Gościnny w powiecie opoczyńskim.
Dwóch 14-latków jechało na jednym rowerze, poruszając się lewym pasem drogi. Jeden z nich kierował, drugi siedział na ramie. Prawym pasem jezdni w tym samym kierunku jechał 19-letni kierowca fiata panda. Mężczyzna widział z oddali czerwony punkt oświetlenia, sądził, że to pieszy. Nagle zauważył, że lewą stroną drogi porusza się nie pieszy a rowerzysta. W pewnym momencie z nieznanych przyczyn 14-latek zjechał z lewego pasa wprost pod jadącego fiata pandę.
Zderzenie trzech samochodów w Sulejowie. Ranna została jedna osoba. Przez około półtorej godziny na ulicy Koneckiej (DK 74) tworzyły się spore korki.
Ponad dwa promile wydmuchał kierowca samochodu, który dziś na skrzyżowaniu 3 Maja i Jagiellońskiej skosił znak drogowy i łańcuchy oddzielające jezdnię od trawnika. Mężczyzna dzisiejszą noc prawdopodobnie spędzi w areszcie.