Wandale niszczą park ks. J. Poniatowskiego i ogród botaniczny, a ich nieodpowiedzialne występki mogą zagrażać bezpieczeństwu spacerowiczów. Przedstawiciele Urzędu Miasta w Piotrkowie Trybunalskim apelują o zachowanie szczególnej ostrożności oraz zgłaszanie wszelkich zaobserwowanych zagrożeń oraz przejawów wandalizmu policji, straży miejskiej lub do Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta.
Niecodzienny widok czekał na wszystkich, którzy w ostatnich dniach odwiedzili park im. ks. Poniatowskiego w Piotrkowie Trybunalskim. Na jednym z drzew ktoś bowiem zawiesił jednoślad, który na co dzień jeździ po drogach jako Piotrkowski Rower Miejski.
W niespełna godzinę po otrzymaniu zgłoszenia o przestępstwie policjanci z bełchatowskiej patrolówki zatrzymali 36-letniego wandala. Mężczyzna umyślnie wybił szybę okienną i uciekł z miejsca zdarzenia. Podejrzany ma na swoim koncie jeszcze inne przestępstwa przeciwko mieniu.
Murek z czerwonej cegły, który piesi i kierowcy mogą oglądać w Piotrkowie Trybunalskim w okolicach ronda Sulejowskiego powstał lata temu w ramach jednego z festiwali sztuki. Miał zdobić tę część miasta, niestety wandale i okoliczni konsumenci napojów wyskokowych zniszczyli go i zrobili z niego kosz na śmieci.
Piotrkowscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy uszkodzili okna i drzwi w niezamieszkałych lokalach. Sprawcy chcieli w nich przenocować. Obaj trafili do policyjnej celi i wkrótce usłyszą zarzuty.
Kolejny wandal został zatrzymany za niszczenie elewacji budynków na piotrkowskiej starówce. Tym razem to jeden z mieszkańców poinformował dyżurnego Straży Miejskiej o malującym sprayem na ścianie budynku mężczyźnie.
W nocy z soboty na niedzielę na ul. Sieradzkiej miejski monitoring uchwycił mieszkańca Piotrkowa w bluzie z napisem odwołującym się do amerykańskiej agencji kosmicznej. Choć prawdopodobnie nie jest związany z NASA, to jednak postanowił w sposób szczególny zaznaczyć swoją obecność na piotrkowskiej Starówce.
Pięć samochodów zostało uszkodzonych w nocy z piątku na sobotę (16.10) przy ul. Jagiellońskiej w Piotrkowie. Policja poszukuje sprawców.
Strażacy ochotnicy z Moszczenicy wydali własne pieniądze, by postawić blaszany garaż, w którym będą mogli przechowywać sprzęt. Przede wszystkim cieszyli się jednak z tego, że będą mieli gdzie parkować jeden ze swoich wozów. Niestety nie wszyscy ten gest potrafili uszanować.
Do celi policyjnego aresztu trafił zatrzymany przez strażników miejskich 40-latek, który zdewastował krzesła z ogródka piwnego baru oraz uszkodził murek. Straty wstępnie zostały oszacowane na 3 tysiące złotych. Sprawca usłyszał już dwa zarzuty uszkodzenia mienia. Dodatkowo odpowie też za posiadanie substancji psychoaktywnych.