Mieszkańcy niewielkiej wsi Żarnowica Mała w gminie Wolbórz nie godzą się na budowę chlewni na 6 tysięcy świń. Jedna chlewnia w Żarnowicy już funkcjonuje. - To i tak o jedną za dużo – mówią.
W całej Polsce rozpoczęły się strajki nauczycieli. Wiadomo już, że nie bierze w nich udziału żadna z piotrkowskich szkół. Jeśli zaś chodzi o placówki w powiecie, otrzymaliśmy sygnał, że protestują nauczyciele z Gimnazjum w Tomawie w gminie Łęki Szlacheckie.
Jeden z inwestorów ma w planach uruchomienie w Przygłowie (gmina Sulejów) przemysłowej chlewni na 2000 świń. Zdecydowanie przeciwni są temu mieszkańcy. - Nie chcemy, by nasza miejscowość była zatruwana - podkreślają.
Kilka miesięcy temu protestował w gm. Moszczenica, teraz w gm. Łęki Szlacheckie. Mówi, że jest wszędzie tam, gdzie potrzebują jego pomocy. Andrzej Prochoń - kiedyś przewodniczący Samoobrony, dziś przewodniczący Związku Rolników, Przedsiębiorców i Konsumentów był gościem czwartkowej Strefy pytań w Strefie FM.
Podkreślały, że to nie jest protest antyrządowy, a przedstawienie żądań, a tym głównym są równe prawa. Choć strajk zorganizowano w Dzień Kobiet, uczestniczyli w nim również – i to licznie – mężczyźni. W sumie w parku Jana Pawła II zebrało się kilkaset osób. Co najmniej.
Emocji nie brakowało podczas kolejnego spotkania w sprawie przychodni przy Dmowskiego 47.
Kilka dni temu informowaliśmy na naszym portalu o planowanych przez szpital powiatowy zmianach w służbie zdrowia. Jedną z nich jest przeniesienie przychodni lekarskiej z budynku przy Dmowskiego 37 do tego przy Al. Armii Krajowej. Mieszkańcom osiedla Południe w Piotrkowie ten pomysł się nie podoba. Podnieśli protest, pod którym – jak wynika z naszych informacji – podpisało się już 600 osób.
Działacze .Nowoczesnej z Piotrkowa zamierzają wziąć udział w proteście. Kolejnym proteście. Tym razem przed Sejmem.
Posłowie opozycji nadal protestują w sali plenarnej Sejmu. Ich zdaniem łamane jest w Polsce prawo, a uchwalona głosami PiS ustawa budżetowa jest nieważna. Wśród protestujących jest Elżbieta Radziszewska z Platformy Obywatelskiej.
"Demokracja jest zagrożona, dlatego protestujemy" - mówią jedni. "Protestują, bo nie mogą się pogodzić z przegranymi wyborami" - uważają drudzy. Dwa protesty odbyły się w Piotrkowie. Ich organizatorzy nie wykluczają kolejnych.