Piotrkowscy i bełchatowscy policjanci zatrzymali 41-letniego mieszkańca Bełchatowa, który prowadząc pod wpływem alkoholu utracił panowanie nad osobowym peugeotem, wypadł z drogi i dachował. Mężczyzna porzucił samochód i uciekł z miejsca zdarzenia. Został jednak szybko namierzony przez stróżów prawa.
Nietrzeźwy lekarz przyjmował pacjentów na oddziale ortopedycznym Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego w Piotrkowie. Dyrekcja placówki podjęła decyzję o jego zwolnieniu. Osoby, którymi zajmował się w czasie swojego dyżuru, zostały poddane ponownej konsultacji.
Zabrał koledze kluczyki, odjechał i rozbił auto. Wcześniej mężczyźni razem pili alkohol. Nietrzeźwy 23-latek policjantom tłumaczył, że chciał tylko załatwić swoje sprawy.
Bełchatowscy policjanci zatrzymali 31-letniego kierowcę toyoty, który nie zapanował nad autem, wjechał w latarnię uliczną, a następnie zakończył jazdę, uderzając w budynek. Był pijany, miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu, nie miał również uprawnień do kierowania pojazdami.
4,5 promila alkoholu w organizmie miał kierujący volvo, który przyjechał do sklepu po kolejne trunki. Pracownica placówki oraz przypadkowy przechodzień, udaremnili mężczyźnie dalszą jazdę. 36-latek aby uniknąć odpowiedzialności, chciał wręczyć policjantom łapówkę. Trafił za swoje czyny do policyjnej celi.
Bełchatowscy policjanci zatrzymali 35-latka, który w stanie upojenia alkoholowego kierował oplem. Sprawca swoją podróż zakończył na słupie oświetleniowym i rozdzielni energetycznej, po czym oddalił się z miejsca zdarzenia. Został namierzony kilka minut później. W organizmie miał blisko 4 promile alkoholu.
Mieszkaniec Bełchatowa uniemożliwił dalszą jazdę nietrzeźwemu kierowcy opla corsy. Sprawca jednak oddalił się, ale pozostawił w aucie swoje dokumenty.
Bełchatowscy policjanci interweniowali wobec nietrzeźwego kierowcy koparki, który jadąc z podniesioną „łyżką” zerwał kable energetyczne oraz internetowe. Podejrzewany miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Złamał też sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Sąd na wniosek śledczych zastosował tymczasowe aresztowanie wobec 32-letniego radomszczanina, który pijany zabrał dziecko z domu i woził ulicami Radomska w swoim mercedesie. Dodatkowo, policjanci podczas zatrzymania awanturnika znaleźli w samochodzie narkotyki.
Do obywatelskiego ujęcia nietrzeźwego kierowcy doszło w niedzielne (29 sierpnia) przedpołudnie. Rowerzysta zauważył mężczyznę, który chwiejnym krokiem wsiadał do pojazdu. Po chwili, podczas cofania, kierowca opla uderzył w inny zaparkowany samochód. Świadek udaremnił dalszą jazdę i powiadomił policję. Po chwili 46-latek był już w rękach mundurowych i jak się okazało był on nietrzeźwy.