Życie ludności cywilnej zamieszkującej nasze miasto było bardzo trudne już od pierwszych dni września 1939 roku. Miasto w wyniku działań wojennych było kilkukrotnie bombardowane, a w dniach 4-6 września w okolicy rozegrała się bitwa pod Piotrkowem. Niestety po zakończeniu regularnych walk, cywilom wcale nie było łatwiej. Życie piotrkowian pod niemiecką okupacją opisuje dr Małgorzata Piotrowska. Zapraszamy do lektury pierwszej części jej tekstu.
"Już w pierwszych dniach okupacji wprowadzono godzinę policyjną oraz zakaz spotykania się w większym gronie osób. Niemiecki okupant szybko zadbał również o unicestwienie wszelkich przejawów życia kulturalnego polskich mieszkańców Piotrkowa" - pisze w drugiej części tekstu poświęconego życiu piotrkowian pod okupacją dr Małgorzata Piotrowska.
Bieda i głód - to największe problemy, z którymi musieli mierzyć się piotrkowianie w czasie niemieckiej okupacji. Wynikały one m.in. z niedostatecznego zaopatrzenia miasta w liczne towary, a także reglamentacji artykułów spożywczych wprowadzonej już 1939 roku. O tym, jak mieszkańcy miasta radzili sobie z codziennymi trudnościami dowiecie się z trzeciej, ostatniej części opowieści o życiu w okupowanym Piotrkowie.
Dziś mija 76 lat od wkroczenia wojsk radzieckich do Piotrkowa i wyzwolenia miasta spod okupacji hitlerowskiej, która przez niektórych jest uznawana za początek kolejnej. Takich wątpliwości nie mają piotrkowskie środowiska lewicowe, których przedstawiciele złożyli z tej okazji symboliczne wiązanki pod Pomnikiem Bohaterów Walk za Polskę i Lud oraz na cmentarzu żołnierzy radzieckich.
73. rocznica wyzwolenia Piotrkowa Trybunalskiego spod okupacji hitlerowskiej była okazją do złożenia kwiatów pod pomnikiem "Bohaterom walk za Polskę i lud 1939-1945". W styczniu 1945 roku do miasta wkroczyły wojska sowieckie kończąc tym samym ponad 5-letnią okupację hitlerowską.
200 tys. zł - takiej kwoty zażądali porywacze od matki nastolatka. Do porwania chłopca miało dojść 19 września. Opoczyńscy policjanci o uprowadzeniu zostali powiadomieni przez kuratora sądowego, który uzyskał niepokojącą informację od matki porwanego.
Pięć osób podejrzanych o uprowadzenia przedsiębiorcy z terenu powiatu radomszczańskiego zatrzymali policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi wsparci przez funkcjonariuszy z Piotrkowa i Radomska. Oprawcy przypalali swoją ofiarę paralizatorem i nacinali klatkę piersiową nożem.
fot. policja
"Wojna i okupacja w Łódzkiem" - to tytuł wykładu, wygłoszonego przez Adama Sitarka, pracownika Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej w Łodzi.
Co roku w dniach 17-18 stycznia powraca dyskusja na temat wydarzeń, które miały miejsce w 1945 roku, gdy do centralnej Polski wkroczyły wojska sowieckie. Zakończyła się okupacja niemiecka, a władzę w Piotrkowie i innych miastach regionu przejęli Rosjanie i polscy komuniści. - Zaczęło się kolejne zniewolenie - mówią jedni. - Wygoniliśmy Niemców i znowu byliśmy wolni - słychać z drugiej strony.
Poinformował o podłożeniu bomby w szpitalu i zażądał okupu. Dowcipniś za głupi żart może trafić za kratki nawet na 10 lat.