Pogoda za oknami zdecydowanie się zmieniła. W związku z tym piotrkowski dworzec opanowują bezdomni.
- Ma być czysto. Ma pan nie palić tam papierosów i nie sprowadzać kolegów – takie warunki postawiła pani Ewa panu Jankowi*, bezdomnemu, który zamieszkał w jej piwnicy.
Znana jest przede wszystkim z lokalizacji tam Urzędu Skarbowego i Aresztu Śledczego, a latem z niezbyt przyjemnego zapachu. Ulica Wronia dla mieszkających tam osób to miejsce zapomniane przez Boga i ludzi. Gdyby nie ich protesty, niewiele osób wiedziałoby, że piotrkowscy włodarze chcą zaadaptować jeden z usytuowanych tam budynków na noclegownię dla bezdomnych osób.
Na początku mieli kilkaset cegieł. Wodę na herbatę gotowali w czajniku postawionym na betonowych blokach. Toaleta była na zewnątrz. Dziś pod swoją opieką mają cztery dobrze prosperujące ośrodki, gdzie pomaga się ludziom, którzy tej pomocy potrzebują.
W piotrkowskim schronisku dla bezdomnych minioną noc spędziło 46 osób, czyli o jedną więcej niż ostatnimi czasy. Późnym wieczorem do noclegowni trafił bowiem kolejny podopieczny.
Od początku roku piotrkowską noclegownią dla bezdomnych zajmuje się Stowarzyszenie Centrum Pomocy „Panaceum” z Radomska, które ma spore doświadczenie w prowadzeniu tego typu placówek.
Stowarzyszenie Centrum Pomocy „Panaceum” z Radomska będzie przez kolejne trzy lata prowadzić piotrkowskie Schronisko dla Bezdomnych.
Licytowane przedmioty rękodzieła artystycznego, opowieści o życiowych dramatach i upadkach na dno ludzi bezdomnych, liczni goście z ościennych placówek i nieliczni z piotrkowskiego magistratu. Tak wyglądało spotkanie, podczas którego pensjonariusze i personel Schroniska dla Bezdomnych Polskiego Czerwonego Krzyża w Piotrkowie zorganizowali aukcję rzeczy wykonanych przez więźniów z piotrkowskiego Aresztu Śledczego.
Utrzymujące się przez dwa dni ponad dziesięciostopniowe mrozy to spore utrudnienie dla bezdomnych. Każdy potrzebujący pomocy może ją otrzymać w noclegowni przy ul. Belzackiej 48 w Piotrkowie.
Sześć blaszanych kontenerów dla bezdomnych stanęło w Radomsku dzięki staraniom Towarzystwa Budownictwa Społecznego.