Tuż przed południem ewakuowano pracowników Urzędu Miejskiego w Sulejowie. Do urzędników dotarła informacja, że w budynku podłożono ładunek wybuchowy. Służby przeszukały obiekt, alarm okazał się fałszywy.
4 września to dla mieszkańców Sulejowa data szczególna. Tego dnia w 1939 roku wojska hitlerowskie podczas nalotu zniszczyły 80 procent miasta. Wielu mieszkańców zginęło na miejscu. W 81. rocznicę tych wydarzeń oddano hołd poległym, po czym wmurowano kamień węgielny i kapsułę czasu pod budowę nowego mostu łączącego dwa brzegi Pilicy.
4 września w Sulejowie tradycyjnie już upamiętnione zostaną ofiary bombardowania, do którego doszło w 1939 roku. W programie tegorocznej uroczystości znajduje się jeszcze jeden ważny punkt.
Poinformował policję, że na dworcu PKP w Piotrkowie podłożono ładunek wybuchowy. Na szczęście był to fałszywy alarm, a funkcjonariusze szybko namierzyli i zatrzymali żartownisia. Jak się okazało, mężczyzna był pijany.
To jednak tylko ćwiczenia z udziałem policji, straży pożarnej oraz straży miejskiej. Teren wokół budynki mediateki został w poniedziałek zabezpieczony przez służby.
W środę 4 września w Sulejowie uczczono 80. rocznicę bombardowania miasta. - W wyniku bombardowania Sulejów został zniszczony w 80 - 90 procentach. Tragedia, która dotknęła mieszkańców daje nam pełne prawo do tego, by uczcić pamięć poległych. Dziś najważniejsi są nasi seniorzy, ludzie, którzy to przeżyli - mówił Wojciech Ostrowski, burmistrz Sulejowa.
Uczniowie i pracownicy w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 6 w Piotrkowie zostali ewakuowani po tym jak po godzinie 8:00 do placówki dotarło zgłoszenie o alarmie bombowym. Na miejsce natychmiast pojechały dwa policyjne radiowozy.
Niewybuch mógł przeleżeć w lesie w Proszeniu kilkadziesiąt lat. W środowe popołudnie zajęli się nim saperzy z Tomaszowa.
Alarm bombowy ogłoszono w środę wieczorem w markecie przy Wojska Polskiego w Piotrkowie. Administracja obiektu postanowiła ewakuować klientów. Co się wydarzyło?
Mieszkańcy Sulejowa uczcili rocznicę zbombardowania miasta podczas II wojny światowej. Od tych dramatycznych wydarzeń minęło już 79 lat, ale pamięć o nich jest wciąż żywa.