Informację potwierdził nam Kamil Budny z sulejowskiego magistratu: - Panie z sekretariatu odebrały e-mail podpisany przez niejakiego Grzybiarza, w którym była informacja, że na terenie Urzędu podłożono ładunek wybuchowy, który jest bardzo dobrze ukryty, na pewno go nie znajdziemy i dojdzie do eksplozji. Wszyscy urzędnicy są teraz w jednostce Ochotniczej Straży Pożarnej w Sulejowie. Czekamy na policję, która będzie sprawdzać pomieszczenia w Urzędzie. Jeśli nic nie znajdą, to urzędnicy wrócą do swoich gabinetów - tłumaczy Kamil Budny.
Podczas przeszukania obiektu nie znaleziono materiału wybuchowego, a pracownicy przed godziną 13 wrócili do urzędu.