W lasach naszego regionu i na plażach Zalewu Sulejowskiego wciąż zalegają sterty śmieci. Na ten dotkliwy dla nas wszystkich problem zwraca uwagę kolejny internauta.
Z reguły rzeczy, które kupujemy, mają nam ułatwiać życie. Zasada ta dotyczy właściwie wszystkich przedmiotów, w tym elektroniki, a ściślej mówiąc – tabletów. Natomiast komfort użytkowania to stwierdzenie, które bywa różnie interpretowane, ale na ogół od tabletów oczekujemy takich warunków jak: dobra jakość obrazu, szybkość i długość działania oraz spora ilość pamięć. Są to wymagania, które bez problemu spełnia tablet Samsung 8 cali.
Internet znów pokazał swoją siłę. Nagłośnienie w mediach społecznościowych sprawy wyrzuconych w lesie śmieci przyniosło oczekiwany efekt. Pozostawione odpadki zostały posprzątane.
Piotrkowianie skarżą się na problem rozsypanego gruzu, który zalega na ulicy Szklarskiej. Dodatkowo, doprowadziło to do uszkodzenia ogrodzenia, które może stwarzać zagrożenia dla przechodniów.
W jednym z mieszkań przy ul. Iwaszkiewicza w Piotrkowie znaleziono zwłoki. 48-letni mężczyzna popełnił samobójstwo. Policję o wydobywającym się z mieszkania sąsiada fetorze powiadomił jeden z lokatorów. - W bloku jest niewyobrażalny smród, a prokuratura nie pozwala posprzątać mieszkania – skarżą się mieszkańcy budynku.
O walorach przyrodniczych gminy Sulejów nie trzeba nikogo przekonywać. Na przykład Wapienniki to jedno z najczęściej wybieranych miejsc do odpoczynku przez mieszkańców regionu, a także turystów z całej Polski. Niestety często wybierając się w te urokliwe rejony, spotykamy się ze stertami śmieci.
Mężczyzna oddaje mocz w biały dzień przed jedną z kamienic na placu Czarnieckiego w Piotrkowie. Jak podkreśla oburzony czytelnik naszego portalu nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz... Dodatkowo do wiadomości dołączył zdjęcie, które... mówi wszystko.
Piotrkowianin, który zajmuje aktualnie 192. miejsce w rankingu ATP, nie wystąpi w głównej drabince wielkoszlemowego Wimbledonu. W II rundzie kwalifikacji Polaka pokonał Australijczyk Thanasi Kokkinakis (180. ATP).
Wiatr porwał metalową wiatę na materiały budowlane, a blaszane fragmenty uszkodziły zaparkowany samochód. Paczki ze styropianem fruwały po ulicach, wiatr łamał też gałęzie drzew. Tak było na ul. Belzackiej w Piotrkowie. To skutki wichury, która przeszła w czwartek wieczorem nad naszym miastem.
Mimo że znalezienie miejsca parkingowego w okolicy Urzędu Miasta przy ul. Szkolnej w Piotrkowie graniczy z cudem, nie pojawi się tam - jak planowały władze miasta - wielopoziomowy parking. Powód? Zbyt duże koszty. Problem z parkowaniem jest tez na osiedlu Wyzwolenia.