Kamil Majchrzak świetnie rozpoczął eliminacje do najbardziej prestiżowego turnieju tenisowego na świecie, w pierwszym meczu rozbił na trawiastych kortach Wimbledonu Hindusa Sumita Nagala (239. ATP), wygrywając 6:2, 6:0. W II rundzie Polak zmierzył się jednak z bardziej wymagającym rywalem. 22-letni Australijczyk Thanasi Kokkinakis dotarł w swojej karierze m.in. do III rundy wielkoszlemowego Rollanda Garrosa (do którego Kamil próbował się zakwalifikować w maju, przegrywając wówczas z Chorwatem Nino Serdarusicem 4:6, 3:6. - przyp. red.), a w marcu w Miami sensacyjnie pokonał Rogera Federera, wówczas lidera rankingu ATP.
Pierwszego seta 6:1 łatwo wygrał Australijczyk, druga partia była bardziej wyrównana, ale ostatecznie również zakończyła się porażką Polaka, tym razem 4:6. Pojedynek trwał godzinie i pięć minut. W tym czasie Kamil Majchrzak popełnił 14 niewymuszonych błędów, żaden jego serwis nie zakończył się asem, ani razu nie udało mu się też przełamać rywala, posłał za to siedem zagrań kończących.