Pierwszą bramkę spotkania rzucił Piotr Rutkowski, ale już po kolejnych pięciu minutach 6:2 wygrywali gospodarze. Piotrkowianin znów przespał początek meczu, a PGE Wybrzeże sukcesywnie powiększało przewagę wypracowaną w pierwszych minutach. Po kwadransie drużyna trenera Patryka Rombla wygrywała 14:7, aby pierwszą połowę zamknąć wynikiem 21:13.
Po zmianie stron gra Piotrkowianina była już dużo lepsza, a dziesięć minut przed końcem wydawało się nawet, że pogoń za gospodarzami może się udać. Po serii bramek naszej drużyny było już tylko 31:26 dla PGE Wybrzeża. Gospodarze raz jeszcze jednak wrzucili wyższy bieg, dorzucili kilka bramek i wygrali ostatecznie 37:30.
PGE Wybrzeże Gdańsk - Piotrkowianin 37:30 (21:13)
Piotrkowianin: Kot, Chmurski - Wawrzyniak, Dróżdż, Matyjasik 2/1, Szopa 4/3, Wadowski 3, Żyszkiewicz 2, Mastalerz 4, Filipowicz 2, Surosz 1, Pożarek 1, Kowalski 4, Grzesik 3, Makowiejew 1, Rutkowski 3.
Kary: 6 min (Matyjasik, Filipowicz, Surosz)
Rzuty karne: 4/6
W sobotę (21 grudnia) Piotrkowianin rozegra w Hali Relax ostatni w tym roku mecz ligowy. Podejmie Chrobrego Głogów, a początek pojedynku wyznaczono na 16:00.