W poniedziałek 8 czerwca w budynku zjawiły się służby – policjanci i strażacy. Na miejscu pracował też prokurator. - Zwłoki były w znacznym rozkładzie – informuje nas Witold Błaszczyk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim. - Biegły stwierdził, że kobieta nie żyła od około dwóch tygodni. Pobrano wycinki narządów do badań, by ustalić przyczynę zgonu. W mieszkaniu przebywał mężczyzna, był pod wpływem alkoholu.
Na razie nie tylko nie wiadomo, dlaczego kobieta zmarła, ale też kim była. Służby próbują ustalić jej tożsamość.
Tymczasem mężczyzna, którego policja i strażacy zastali w mieszkaniu przy Krasickiego, przebywa teraz w szpitalu psychiatrycznym, nie ma z nim żadnego kontaktu.
Komentarze 35
19.06.2020 10:42
Urodzilam sie na wyzwolenia mam tam jeszcze rodzine i nie sadze aby bylo tam tak zle owszem kto wybral inna droge to jego problem bo nie wszyscy pija,bija itd
11.06.2020 21:33
Chwila, chwila, ja tam mieszkam od trzech lat, osiedle zmieniło się bardzo, młodych prawie nie widać, przewyższają tam ludzie starsi, to że była raz koronaparty, i patrole policji to ich praca. Ludzie inteligentni też tam mieszkają.
11.06.2020 17:39
Czekając na rentę...
11.06.2020 17:08
Wychowałem się na Wyzwolenia,jak bym chciał skończyć tak jak moi koledzy,drogę miałem otwartą,ale ja wybrałem sobie inny cel życia,więc Wyzwolenie to nie rynsztok
11.06.2020 17:06
Wychowałem się na Wyzwolenia,jak bym chciał skończyć tak jak moi koledzy,drogę miałem otwartą,ale ja wybrałem sobie inny cel życia,więc Wyzwolenie to nie rynsztok