- W tej chwili nie potrafię powiedzieć, czy znajdziemy prawne podstawy, żeby część opłaty była za odpady segregowane, a część za niesegregowane - mówi Adam Karzewnik, wiceprezydent Piotrkowa.
Kiedy skończy się spór kompetencyjny między miastem a spółdzielniami, na którym tracą jedynie mieszkańcy? Tego na razie nie wiadomo. Miasto obecnie wydaje decyzje, które mają zmusić spółdzielnie do przyjmowania opłat.
(Strefa FM)
Komentarze 10