W niedzielę, 7 września, odbył się kolejny historyczny spacer zorganizowany przez Centrum Informacji Turystycznej w Piotrkowie Trybunalskim. Tym razem uczestnicy odwiedzili cmentarz żydowski przy ulicy Krętej 20. Przewodniczką była Anna Rzędowska – badaczka i autorka licznych publikacji poświęconych dziejom piotrkowskich Żydów.
Początki żydowskich nekropolii w regionie sięgają XVII wieku. Aż do jego końca piotrkowscy Żydzi chowali swoich zmarłych na kirkucie w Rozprzy. Dopiero przywilej nadany przez króla Jana III Sobieskiego pozwolił im założyć własny cmentarz na terenie tzw. Żydowskiego Miasta, znajdującego się za murami królewskiego grodu. W XIX wieku, wraz ze wzrostem liczebności społeczności żydowskiej, powstał drugi – nowy cmentarz przy obecnej ulicy Spacerowej.
Jak podkreśla Anna Rzędowska, spacery po żydowskich cmentarzach odbywają się zwykle jesienią.
– Możemy tutaj zobaczyć nagrobki, ohele, macewy, które są specyficzne dla religii i kultury żydowskiej i można usłyszeć o kilku ciekawych rzeczach. Natomiast można też zobaczyć, jak bardzo niszczący jest czas. I jak bardzo wiele dawnych pamiątek przestaje istnieć na naszych oczach – mówiła przewodniczka.
Zwróciła również uwagę na problem opieki nad cmentarzem.
– Cmentarzami wyznaniowymi zajmują się instytucje wyznaniowe. Podobnie jest z cmentarzem żydowskim, a w Piotrkowie gminy żydowskiej nie ma – dodaje.
Najstarsze nagrobki w obecnej części kirkutu pochodzą z XVIII wieku.
– One są w zasadzie nie do odczytania, bo zostały bardzo już zniszczone przez czas, omszałe, więc niewiele możemy rozczytać, ale na pewno ta najstarsza, osiemnastowieczna część jeszcze tu istnieje – podkreślała Anna Rzędowska.
Spacer po cmentarzu żydowskim był nie tylko okazją do poznania historii piotrkowskich Żydów, ale również dostrzec, jak czas zaciera ślady przeszłości. Mimo że wiele macew i oheli uległo zniszczeniu, miejsce to pozostaje jednym z najważniejszych świadectw wielokulturowej przeszłości Piotrkowa Trybunalskiego.
Komentarze 27