Emocji rodem z gangsterskiego filmu doznał 23- letni kurier, któremu krewki klient oczekujący na przesyłkę przystawił atrapę broni do klatki piersiowej. A poszło o ...10 złotych.
W momencie dowozu paczki odbiorcy nie było w domu. Kurier zostawił w skrzynce awizo. Po rozmowie telefonicznej adresat zadecydował, ze nie będzie czekał do wieczora i osobiście odbierze paczkę w umówionym miejscu.
- Przesyłkę dostał ale nie chciał zapłacić pełnej kwoty, potrącając sobie, jak to określił 10 zł "za dojazd własnym środkiem transportu". Młody pracownik usiłował odebrać dopiero co przekazaną paczkę. Usłyszał wówczas obraźliwe i wulgarne słowa, a kątem oka zauważył, że 40-latek wyjął spod kurtki coś co wyglądem przypominało broń i poczuł przystawiony mu do klatki piersiowej przedmiot. Zdenerwowany kierowca suzuki kazał mu zostawić towar i natychmiast odjechać - mówi Ewa Żerek z Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie.
Funkcjonariusze podczas patrolowania okolicy miejscowości Bogusławice zatrzymali mężczyznę. Stróże prawa przeszukali jego mieszkanie, w którym zabezpieczyli dwie atrapy pistoletów. Dzisiaj prokurator podejmie decyzję co do treści zarzutów. Najprawdopodobniej będzie to wymuszenie rozbójnicze mężczyzna może spędzić za kratkami nawet 10 lat.
Komentarze 1