Kierowcy nie ukrywają, że blokada utrudnia jazdę. Do tego zastanawiają się, dlaczego znak stoi w tym miejscu już tak długo. - Tam była awaria wodociągu – mówi Ryszard Żak z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji. Kierownik miejskiego działu utrzymania dróg dodaje, że utrudnienia dla kierowców potrwają najdłużej do końca tygodnia. - Awaria na tym odcinku została już usunięta. Teren był kilka razy zagęszczany. Teraz PWiK przekazały ten fragment do asfaltowania – zaznacza Żak.
Komentarze 16