TERAZ2°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

We własnej hali Piotrkowianin jest najmocniejszy

K.Budny
K.Budny wt., 25 lutego 2020 21:40
Nasi szczypiorniści pokonali we wtorek Sandrę SPA Pogoń Szczecin 29:27 (14:13) pokazując przy okazji charakter, ponieważ zdołali odrobić czterobramkową stratę i ostatecznie przełamać rywala, utrzymując przewagę do końca spotkania.
Zdjęcie
Autor: www.piotrkowianin.pl

Mecz w Hali Relax rozpoczęła...Vitoria Macedo, zawodniczka Piotrcovii po trwającym kilka miesięcy zamieszaniu, związanym z pozwoleniem na pracę, wróciła do Piotrkowa Trybunalskiego i ma pomóc piotrkowiankom w walce o utrzymanie. Podobny cel mają ich koledzy z Piotrkowianina, którzy stoczyli ze szczecinianami zacięty bój. Wynik otworzyli goście, po sześciu minutach meczu był remis 2:2, Marcin Tórz mógł wyprowadzić nasz zespół na prowadzenie, ale popełnił szkolny błąd. Następnie zaledwie w kilkadziesiąt sekund przyjezdni zdołali wyjść na dwubramkowe prowadzenie. W 12. minucie meczu ponownie wyrównał Adam Pacześny, gospodarze długo się jednak z remisu nie cieszyli, ponieważ po dwóch atomowych rzutach Pawła Krupy szczecinianie ponownie objęli prowadzenie. Po dwudziestu minutach nasze zespół przegrywał już 7:11, dlatego Bartosz Jurecki poprosił o przerwę, podczas której dokonał dwóch zmian. Na boisko weszli Sebastian Iskra i Mateusz Kaźmierczak. Jak się później okazało, to był udany ruch, ponieważ piotrkowianie bardzo szybko zdołali wyrównać, a tuż przed przerwą po raz pierwszy objęli prowadzenie, które ostatecznie mogło być dwubramkowe, ale bramkarz naszej drużyny, widząc pustą bramkę przeciwnika trafił w poprzeczkę.

 

Na początku drugiej połowy bramkarze szczecińskiej drużyny podczas kilku akcji mogli zachować się lepiej, nasi zawodnicy to wykorzystali i w 49. minucie spotkania prowadzili 23:18. Do końca meczu nie stracili już przewagi, choć zaledwie kilkadziesiąt sekund przed końcem spotkania goście rzucili bramkę kontaktową, końcówka tego spotkania była więc nerwowa, ale ostatecznie zwycięska.

 

 - W tym meczu było sporo nerwowych momentów, ale w ten sposób też budujemy swój charakter i mam nadzieję, że to się wreszcie przełoży na mecze wyjazdowe. Po prostu musimy być bardziej konsekwentni – powiedział po spotkaniu Bartosz Jurecki, trener Piotrkowianina.

 

W 24. Serii Piotrkowianin zagra na wyjeździe w Zabrzu z Górnikiem, a mecz odbędzie się w Dzień Kobiet - 8 marca, początek o godzinie 18:00.

 

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 29:27 (14:13) Sandra Spa Pogoń Szczecin

 

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski: Mihajlević, Kot - Surosz 7, Swat 4/2, Gluch 4, Iskra 3, Mastalerz 3, Tórz 3, Pacześny 3, Sobut 2, Kaźmierczak, Turkowski, Nastaj, Pożarek, Rutkowski.

Podsumowanie

    Komentarze 7

    reklama

    Dla Ciebie

    2°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio