Wybraliśmy się na ul. Kasztelańska, aby sprawdzić jak wygląda tam sytuacja. Otrzymane informacje się potwierdziły. Rzeczywiście zapory zostały odsunięte i istnieje techniczna możliwość przejechania jednym pasem przez remontowany odcinek ulicy, z której chętnie korzystają kierowcy.
- Oznakowanie mówi jasno, że jest to droga zamknięta. Oczywiście na teren budowy muszą dojeżdżać auta firmy, która wykonuje przebudowę. Ponadto należy pamiętać, że w bezpośrednim sąsiedztwie znajdują się również prywatne zabudowania oraz firmy i w związku z tym kolejne osoby się tam mogą swobodnie poruszać. Natomiast wszelkie inne przejazdy są absolutnie nieuprawnione, a kierujący popełniający tego typu wykroczenie będą się musieli liczyć z konsekwencjami – wyjaśnia Karol Szokalski, dyrektor piotrkowskiego ZDiUM.
Nasi czytelnicy zwrócili również uwagę, że znaki zakazu wjazdu zostały pomalowane i mogę budzić wątpliwości do do aktualności. - To nie ma żadnego wpływu i dalej te znaki obowiązują. My oczywiście w całym mieście monitorujemy co się dzieje z oznakowaniem, ale niestety jacyś samozwańczy twórcy, którzy różnego rodzaju bohomazy malują i to nie tylko na znakach. Na to niestety nie mamy wpływu, ale w możliwie krótkim czasie postaramy się zmienić te uszkodzone zakazy na nowe – mówi dyrektor Szokalski.
Mieszkańcy skarżą się jednocześnie, że od kilku dni nie widać żadnych postępów w pracach i podkreślając, że potrzebne jest ich jak najszybsze zakończenie. Żalą się oni, że obecnie zmuszeni są do korzystania z objazdów w fatalnym stanie i pełnych dziur, a to może poskutkować poważnym uszkodzeniem samochodu.
- Ja nie zaglądam wykonawcy w szczegółowy harmonogram prac, bo jestem zobowiązany, aby egzekwować od niego tylko zapisy umowy. Dokument mówi jasno, że termin zakończenia prac upływa 26 listopada i najpewniej budowa będzie do wtedy zakończona, bo gdyby miało być inaczej to zapewne wykonawca zwróciłby się do nas w tej sprawie – podkreśla dyrektor ZDiUM. - Natomiast to, że w danym momencie, dniu czy nawet tygodniu nie trwają widoczne roboty to pamiętajmy o tym, że odbywają się tam bardzo rożne prace - dodaje.
Wśród tych prac można wymienić przede wszystkim roboty technologiczne, usunięcia różnego rodzaju kolizji. - Sam montowany przepust jest całkowicie nowy i związana z nim technologia wymaga, aby pewne procesy zaszły i to wymaga określonego czasu i nie każdego dnia na budowie muszą być obecni pracownicy – tłumaczy Karol Szokalski.
Komentarze 18
12.09.2021 23:47
Znak zakazu jest uśmiechnięty nie narzekajcie
12.09.2021 21:38
Panie Dyrektorze Szokalski! Błagam! Nie wstyd Panu takie (....) opowiadać. Nie zaglądał Pan do harmonogramu prac, a szkoda - bo to mostek na rowie melioracyjnym, a Panu pewnie ktoś oznajmił, że na rzece i trzeba zamknąć drogę na pół roku. Szkoda miejsca na cytaty - kto przeczytał niech osądzi treść wypowiedzi. Ma Pan szansę na tytuł Urzędnika Roku naszego miasta, bo błyskawicznie Pan zadziałał: znaki nowe (nawet ofoliowane), zapory zastawione, wywrotka piachu blokuje przejazd - tylko dziury na wyznaczonych drogach objazdowych - jak były tak są. Ten 26 listopad to aby tego roku? Roboty nie idą bo co? - za gorąco, - za sucho, covid-19 czy co jeszcze? Panie Prezydencie Chojniak. To się dzieje w Piotrkowie, "rzut beretem" od ul. Łódzkiej, przy której Pan mieszka. Podziękowanie dla P. K. Czapczyka za pokazanie naszego problemu.
11.09.2021 08:14
Przecież tam się nic nie dzieje- chińczyk zrobił by to w tydzień ...
11.09.2021 06:38
Oj Karol, Karol ............ kto jest wykonawcą ? a może to tajemnica.
10.09.2021 22:44
Spokojnie, teraz wszystkie moce przerobowe poszły na nowe rondo i nową drogę na Słoneczko.
To jest priorytet w tym "mieście"