Na 3 lata i 8 miesięcy skazano natomiast Andrzeja Pęczaka, byłego posła SLD. Prokuratura ustaliła, że w latach 1999-2000 WFOŚiGW przeprowadził wiele chybionych inwestycji, na których stracił 42 mln złotych.
Przypomnijmy, że Waldemar Matusewicz wcześniej został skazany prawomocnym wyrokiem na trzy i pół roku więzienia za to, że brał łapówki od osób powiązanych ze wspomnianym wcześniej funduszem. Sąd uznał go za winnego korupcji. W więzieniu Matusewicz spędził 2 lata. Cały czas twierdził, że jest niewinny.
Wczoraj sąd uznał trafność wyjaśnień Matusewicza i zadecydował o utrzymaniu w mocy rozstrzygnięcia sądu I instancji o uniewinnieniu go.
- Uważam, że dzisiaj dla mnie ten dzień jest w sumie najbardziej przykry, jest najsmutniejszym dniem w moim życiu - mówił po ogłoszeniu wyroku W. Matusewicz. - Miałem to przekonanie, a dzisiaj to przekonanie wróciło do mnie, że w 1999-2000 r. jako marszałek województwa zachowałem się po prostu normalnie i w miarę uczciwie. Rzeczpospolita Polska ustami prokuratora zaczęła wymyślać przeciwko mnie zarzuty. Dzisiaj przynajmniej z ulgą usłyszałem, że nie jestem wielbłądem, jestem normalnym człowiekiem i że zachowałem się w miarę normalnie.
Komentarze 20