To była gratka dla fanów lotnictwa i podniebnej fotografii

na przyszłość... podajcie dokładną godzinę przelotu...

Do wszystkich marudzących na "buczenie" samolotów. Nie zamieniajcie Piotrkowa w kurort po sezonie gdzie panuje głucha cisza... niech coś się dzieje, ludzie mają prawo rozwijać swoje pasje.. pozdrawiam

ZOBACZYMY -
Interpelacja Radnego

z dnia: 01.07.2020 r

zgłoszona przez Radnego Rady Miasta Piotrkowa Trybunalskiego Jana Dziemdziorę

…………………………………………………………………………………………………..
Na podstawie art. 24 ust. 3 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym składam

Interpelację w sprawie: głośny samolot……………...………………………………………..

…………………………………………………………………………………………………..
Treść Interpelacji (Interpelacja dotyczy spraw o istotnym znaczeniu dla gminy; powinna zawierać krótkie przedstawienie stanu faktycznego będącego jej przedmiotem oraz wynikające z niej pytania - art. 24 ust. 4 u.s.g.)

1. Opis stanu faktycznego:

Eksploatacja na lotnisku Aeroklubu Ziemi Piotrkowskiej samolotu służącego do uprawianiu sportu spadochronowego zdaniem wielu osób narusza dobra osobiste mieszkańców miasta i regionu. Problemem zajmuje się Stowarzyszenie EKO PIOTRKOWSKIE, media, radni i urzędnicy. Były wystąpienia zbiorowe i indywidualne.

Z treści pisma z dn. 24.10.2019 r. podpisanego przez Drugiego Zastępcę Prezydenta Miasta wynika, że w 2020 roku będą trwały przygotowania do zlecenia opracowania Programu Ochrony Środowiska i kwestia hałasu lotniskowego zostanie poddana analizie.
Osobiście pozostaję pod wrażeniem tego co usłyszałem na posiedzeniu Komisji ds. Rodziny, Zdrowia, Spraw Społecznych i Osób Niepełnosprawnych Rady Miasta Piotrkowa Trybunalskiego w dn. 24.09.2018 a przebieg dyskusji jest zapisany w protokóle nr 49/18.

Poniżej cytuję fragmenty zawarte w tym protokóle:

„Normalna rozmowa jest na poziomie ok. 45-50 dB, krzyk do 80 dB, natomiast silnik samolotu śmigłowego to 135-140 dB. Hałas jest stresorem, my ten hałas gromadzimy, on w nas trwa, on nas pobudza i nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Jeżeli jesteśmy niewyspani z powodu tego stresu i jeżeli jesteśmy rozdrażnieni, agresywni to rodzą się skutki społeczne, mamy gorszą koncentrację, jest więcej wypadków, dzieci gorzej się uczą. Oprócz skutków społecznych są też skutki gospodarcze, jeżeli ludzie chorują, boli ich głowa, nie przychodzą do pracy, jest więcej ludzi na zwolnieniach, także spada wartość działek i ziemi. Powołam się na pracę pani profesor Krystyny Pawlas zajmującej się ochroną środowiska człowieka, która patrzy na hałas jako fizyk i lekarz. Hałas powoduje u nas wydzielanie hormonu walki. Jeżeli mamy sytuację zagrożenia to wydziela się adrenalina, noradrenalina i kortyzol i są to hormony, które powodują wzrost poziomu cukru, lipidów we krwi oraz wzrost lepkości krwi co powoduje miażdżycę, nadciśnienie, zawały, udary i cukrzycę.”

Trzeba zauważyć, że samolot lata kilkanaście godzin dziennie a w weekendy i ostatnio w nocy o wypoczynku możemy tylko marzyć.
Zachęcam udzielających odpowiedzi do zapoznania się z przywołanym protokółem.






2. Treść Interpelacji:

W tym stanie rzeczy, że jestem „bombardowany” przez mieszkańców pytaniami, dlaczego jako miasto nie możemy sobie z tym problemem poradzić a inne miasta sobie poradziły proszę podanie informacji , jakie do tej pory podjęto działania i jakie planowane są w najbliższym czasie?










................................................
Podpis Radnego - elektroniczny

Powtórzę po raz kolejny, tu nie chodzi o ludzi, którzy spełniają swoje pasje skacząc ze spadochronem, tylko o samolot, który ich wynosi do góry. Jego dzwięk jest trudny do zniesienia, gdy mozolnie pnie się w górę z pełnym "ładunkiem". Przed skyvanem był jakiś samolot z Ukrainy, który też wynosił skoczków i nigdy nie słyszałem ażeby ktoś zająknął się na ten temat. Paśtwo Radni weżcie wreszczie sprawę w swoje ręce, dla dobra wielu mieszkańców, bo na posłów Lorka i Macierewicza nie ma co liczyć, tym bardziej że umowa z wojskiem została podpisana za jego kadencji w MON-ie. Więc pewnie coś jest na rzeczy bo milczy na ten temat jak zaklęty.

Nie może tak być, że z powodu kilku błaznów cierpią tysiące mieszkańców, nie chodzi o zamykanie lotniska bo było od dawna ale permanentny zakaz tego jednego buczka. Nie może tak być, że dyskomfort odczuwają tysiące bo kilku chce się bawić w tak nieodpowiedzialny, drwiący i ignorujący pozostałej części społeczeństwa. Demokratycznie ten samolot dostałby bana i miasto powinno to uczynić. Wolność słowa, tak - wolność czynów kończy się tam gdzie krzywdzimy innych a zbyt wielu ludzi czuje dyskomfort przez tego blaszanego brzęczka.