Szef PSL w Sulejowie. Mówił o S12

W konferencji prasowej uczestniczyli m.in. poseł Dariusz Klimczak, Marek Mazur, przewodniczący klubu PSL w Sejmiku województwa łódzkiego, Piotr Wojtysiak, starosta piotrkowski oraz inicjatorzy akcji „S12 Natychmiast”.

Konferencję rozpoczął Piotr Wojtysiak, który zaczął od przykrej informacji, że w sobotę odbył się pogrzeb kolejnej ofiary, która zginęła na drodze krajowej nr 12, po czym oddał głos przedstawicielom "S12 Natychmiast" - Trasa S12 na odcinku od węzła Rokszyce do węzła Kozenin, która przebiega przez Piotrków i gminę Sulejów, jest najbardziej pożądaną przez nas inwestycją, którą musimy tutaj zrobić. Chcemy zaangażować wszystkie strony polityczne, aby ta wyczekiwana przez nas droga jak najszybciej powstała. Dlaczego jest ona taka ważna? Bo odciąży krajową „dwunastkę”. Mamy tutaj największy ruch w Polsce, ponad 30 tysięcy pojazdów przejeżdża na dobę. Chcemy zbudować S12, aby tranzyt odsunąć od naszej lokalnej drogi. Jeżeli tego nie zrobimy, to zwiększający się z roku na rok ruch zablokuje niebawem gminę Sulejów. Czekamy na tę drogę ponad 20 lat, z czego ostatnie 9 to same obiecanki - mówił Jacek Zajączkowski, współtwórca akcji „S12 Natychmiast”.

Władysław Kosiniak-Kamysz dziękował organizatorom „S12 Natychmiast” za zaangażowanie i prowadzone działania, które mają na celu zwrócenie uwagi na istotę problemu mieszkańców gminy Sulejów, przez którą przebiega krajowa „dwunastka”. Jak podkreślał, należy jak najszybciej realizować inwestycje dotyczące bezpieczeństwa zarówno mieszkańców jak i kierowców. - Co kilkadziesiąt metrów na DK 12 rozstawione są tabliczki, które informują o tym, że tutaj ktoś zginął. To pokazuje rozmiar tragedii na odcinku 12 kilometrów. To są najważniejsze teraz sprawy w Polsce. Nie jakiś Centralny Port Komunikacyjny, który powstanie za 50 miliardów i może będzie do użytku za jakieś 30 lat. Ważna jest bezpieczna droga, która daje gwarancję osób, które nimi podróżują i przy nich mieszkają. Żądam natychmiastowych decyzji od władz. Nie można dłużej odwlekać tego procesu. Ja się z tym nie zgadzam. Uważam, że skoro jest rygor natychmiastowej wykonalności, to powinniśmy budować tę drogę tu i teraz - mówi Władysław Kosiniak-Kamysz, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego i kandydat na prezydenta RP.

W podobnym tonie wypowiadał się także poseł Dariusz Klimczak. - Dzisiaj w Polsce mówi się o ważnych inwestycjach, dzięki którym może ruszyć polska gospodarka. Jesteśmy w miejscu, które na taką inwestycję czeka wiele lat. O tę drogę walczą pokolenia mieszkańców Sulejowa, bo DK 12 zatruwa im życie. Tutaj nie da się normalnie żyć. Dziwne rzeczy dzieją się wokół tej inwestycji. Przecież już w 2015 ona miała już powstać. Rok temu została wydana decyzja środowiskowa z rygorem natychmiastowej wykonalności. Później okazuje się, że instytucje które ją wydały, same ją zaskarżyły i kilka dni temu okazało się, że ma ona jeszcze wiele uchybień i proces inwestycyjny nie może ruszyć. To jest szczególnie interesujące, bo politycy PiS, który co wybory zyskują tutaj mandaty, zapewniali na 100%, że ta droga powstanie. Pan Duda i pan Morawiecki obiecują inwestycje. Powinni zacząć od miejsc takich jak Sulejów. Chciałbym, żeby rząd wytłumaczył się ze swoich obietnic. W Srocku miała powstać obwodnica w ramach programu „100 obwodnic” - mówił Dariusz Klimczak, poseł PSL.