Do zdarzenia doszło na wysokości budynku piotrkowskiej prokuratury i MOK-u. Jeden z kierowców, jadący Toyotą Corollą (prosto w kierunku centrum) zatrzymał się przed przejściem dla pieszych. Kierowcy jadący za nim nie zachowali dostatecznej ostrożności. Seicento wjechało w toyotę. To właśnie ten samochód został najbardziej zniszczony, ponieważ na jego tył najechał trzeci uczestniczący w kolizji volkswagen passat.
Kierowcy uzgodnili z policją, że sprawę załatwią między sobą, spisując oświadczenia.
Komentarze 13