Od samego początku zimy funkcjonariusze z piotrkowskiej Komendy Miejskiej Policji przeszukują pustostany, by sprawdzić, czy skrywają się w nich przed zimnem bezdomni. W przypadku odnalezienia takich osób, oferują im pomoc. Niestety policjanci nie mogą być we wszystkich miejscach jednocześnie i niekiedy takie interwencje nie mają pozytywnego finału.
W niedzielę wieczorem otrzymaliśmy zgłoszenie, że w bramie przy ulicy Starowarszawskiej leży mężczyzna. Policjanci pojechali na miejsce, po czym natychmiast okryli go kocem termicznym i monitorowali jego funkcje życiowe. Mężczyzna był przytomny, ale znajdował się pod wpływem alkoholu i kontakt z nim był utrudniony. Ekipa pogotowia ratunkowego zabrała go do szpitala. Tam niestety mężczyzna zmarł - mówi asp. sztab. Izabela Gajewska z KMP w Piotrkowie Trybunalskim.
Wspomnianym mężczyzną był ten sam, o śmierci którego pisaliśmy właśnie w poniedziałek. Być może gdyby pomoc nadeszła nieco wcześniej, jego życie udałoby się uratować.
Dlatego właśnie tak ważna jest natychmiastowa reakcja jeśli widzimy kogoś, komu może grozić wychłodzenie. W pierwszej kolejności, o ile to możliwe, powinniśmy przenieść taką osobę w ciepłe miejsce. Jeżeli nie ma na to szans, wówczas ochrońmy ją przed źródłem zimna. Okryjmy ją kocem, albo czymkolwiek, co mogłoby pomóc w jej ogrzaniu. Czas jest tu najważniejszy. Nie zwlekajmy ani chwili, reagujmy jak najszybciej, bo nasze działanie może pozwolić na uratowanie komuś życia - mówi Rafał Nadajewski, koordynator Medycznego Transportu Sanitarnego Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego w Piotrkowie Trybunalskim. - Przypominam, że picie alkoholu jest najgorszym sposobem na rozgrzanie się w mroźne dni. Złudnie wydaje się nam, że jest nam cieplej, ale już po chwili to wszystko się odwraca, a nasz organizm wychładza się jeszcze szybciej - dodaje ratownik.
Osoby długotrwale przebywające na zewnątrz w najzimniejsze dni roku, najczęściej zmagają się z problemem bezdomności, często spowodowanym nadużywaniem alkoholu. Dla nich schronienie oferuje piotrkowskie schronisko dla osób bezdomnych.
Do schroniska może przyjść każdy potrzebujący, który nie jest pod wpływem alkoholu. Wyjątki czynimy jednak zimą, kiedy to temperatury spadają zdecydowanie poniżej zera. W takie dni przyjmowani są wszyscy - mówił w niedawnej rozmowie z naszym reporterem Piotr Kindilchi, kierownik schroniska przy ul. Wroniej.
Nasi rozmówcy jednym głosem apelują o to, by zawsze reagować, gdy widzimy, że czyjeś życie może być zagrożone. Niekiedy wystarczy jeden telefon na numer alarmowy 112, by uratować kogoś przed zamarznięciem.
Policjanci zachęcają również do korzystania z aplikacji Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa. Podczas korzystania z niej, wystarczy wybrać oznaczenie „Osoba bezdomna wymagająca pomocy” i nanieść lokalizację na odpowiednie miejsce na mapie. Funkcjonariusze dokonają jego sprawdzenia i udzielą odpowiedniej pomocy osobom zagrożonym wychłodzeniem organizmu.
Komentarze 10
10.01.2024 21:22
A co ze zwierzętami ?? Przecież na obrzeżach miasta i okolicznych wioskach wiele psów siedzi w zimnej budzie...
Radni o sołtysi powinni zrobić obchód pod tym kątem, bo zapewne i tak każdy wie gdzie potencjalnie zwierzęta mają kiepskie warunki.
10.01.2024 14:07
Smutne ale trzeba to powiedzieć w czasie tych mrozów zaczepiony przez osobnika potrzebujący na wypicie tak zwaną złotówkę którą Zresztą dostał Zapytałem czemu nie idzie do noclegowni przecież jest tak zimno i zamarznie uśmiechnął się machnął ręką i poszedł w stronę sklepu to jest tylko jego wybór
09.01.2024 12:41
Mogą iść do noclegowni, tylko że tam trzeba być trzeźwym. Ich wybór. Sporo tych osób miało wcześniej dom, pracę, rodzinę, ale picie okazywało się ważniejsze. Ich wybór.
09.01.2024 11:27
Nr 112 powinien być do koordynowania ogólnokrajowego lub większego, a na terytorium lokalnym powinny działać telefony poprzednie pogotowia, straży pożarnej, miejskiej i policji. Nr 112 jest poronionym nr do spraw lokalnych, chyba ta chora 'bruksela' wymyśliła celowo, aby było nam trudniej wezwać miejscową pomoc.