TERAZ6°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Rozprza: Bezcenna polichromia Józefa Mehoffera w Lubieniu

MonPaw
MonPaw czw., 24 kwietnia 2008 22:17
Niewiele jest dziś wiejskich kościołów, do których sztuka sakralna, w pełnym tego słowa znaczeniu, zawitała i zachowała się do naszych czasów. Ten kościół jest bezcenny ze względu na mieszczce się wewnątrz obrazy i freski, bo są one wykonane przez jednego z czołowych polskich malarzy Młodej Polski, ucznia samego Jana Matejki, Józefa Mehoffera. Zasłynął on m.in. jako autor witraży w kolegiacie we Fryburgu w Szwajcarii.
Zdjęcie
Autor: www.rozprza.pl
Parafia w Lubieniu powstała w 1919 roku, lecz dopiero rok później postawiono pierwszy drewniany kościółek. Jego organizatorem i zarazem budowniczym był ksiądz Józef Kozakowski. W dniu 9 marca 1930 roku świątynia spłonęła. Wtedy też zapoczątkowa-
no budowę murowanego kościoła pod wezwaniem N.M.P. Królowej Polski. Postawiony został z ofiar parafian staraniem proboszcza Władysława Borka i St. Ludwikowskiego.

Polichromia Józefa Mehoffera powstała we wnętrzu świątyni w latach 1941-1943. Znaleźć tu można sceny biblijne, a szczególną uwagę zwracają anioły, których w sumie doliczono się 134. Ludzie podejrzewają, że ich liczba jest równa ilości mieszkańców w owych czasach. Możliwe, że artystą kierowała myśl, by każdy miał swego anioła stróża. Ich włosy są rozwichrzone, mają zwiewne szaty koloru kremowego, przepasane złotymi szarfami w gwiazdy, duże, piękne skrzydła i ręce złożone do modlitwy.

Wiadomo, że podczas okupacji Mehoffer ukrywał się wraz z przyjaciółmi w leśniczówce w Lubieniu. Sprowadził go tutaj ówczesny proboszcz Ewaryst Gałązka. Jak dokładnie trafił do Lubienia – nie wiadomo, bo karty kroniki z tego okresu, prawdopodobnie z obawy przed kontrolą okupanta, pozostały puste.

Mehoffer zostawił w kościelnej kronice zapis z listopada 1942 roku:

„Czuję się szczęśliwym, że mogłem raz jeszcze w życiu ozdobić wiejski kościół. Oby jak najwięcej dzieł sztuki rozsiało się po szerokich połaciach naszej ojczyzny, aby mnożyły się i kiełkowały jak nasiona, które dobroczynny wiatr niesie na los wypadku. Wysoka kultura kraju sprawi, że potomkowie nasi czuć będą, że zamieszkują kraj nie stojący w tyle poza innymi, i że sami nie są pośledniejszego gatunku od innych, bogatszych bogatszych szczęśliwszych narodów.”

Cztery lata później Mehoffer zmarł.

źródło:>>>www.rozprza.pl

Podsumowanie

    Komentarze 0

    reklama

    Dla Ciebie

    6°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio