Podczas spotkania Maja Komorowska nie skupiła się jedynie na opowieściach o swojej karierze, ale przede wszystkim podzieliła się swoimi refleksjami na temat swojego życia. Mówiła o tym, jak ważna jest wrażliwość na drugiego człowieka, jak istotne jest słuchanie siebie i otaczającego świata.
Aktorka nie unikała trudnych tematów. Opowiadała o swoich doświadczeniach, zarówno tych zawodowych, jak i osobistych, które kształtowały jej spojrzenie na świat. Podkreślała, że każdy moment życia, zarówno radosny, jak i pełen wyzwań może być źródłem nauki i inspiracji.
Oto kilka refleksji:
Jakie słowo dźwiga taką największą dramaturgię? "Za późno". To jest bardzo ważne, żeby z różnymi sprawami zdążyć. I w mojej książce “Pejzaż’, między innymi napisałam takie zdanie- te obrazy, pejzaże, które w nas są, czyli nasze dzieciństwo, żyją, te szczegóły, które w danym momencie nie wydawały się takie ważne, dziś stoją na straży wyobraźni i są dla nas błogosławieństwem.
Jeżeli nie możesz zmienić myśli, a często nie możemy zmienić myśli, to możemy zmienić czyny.
Życiorysu nie da się zmienić. To znaczy, można żałować różnych rzeczy, można chcieć, no nie można wszystkiego poprawić, prawda? Ale samo to, że człowiek ma świadomość tego, co mu się nie udało, i że tego żałuje, to już jest coś.
Komentarze 2