Niestety główny problem to brak miejsc. Do otwartego kilka lat temu przedszkola w Gorzkowicach przyjęto 100 dzieci, chętnych było jednak dużo więcej. - Mimo pięknego obiektu, jaki posiadamy – nie wszystkie dzieci możemy przyjąć. Przyczyną jest brak miejsc. Nie przyjęliśmy z tego powodu 65 dzieci. Te nieprzyjęte oczekują na liście rezerwowej, bo zdarza się, że niektóre dzieci rezygnują - mówi Halina Krakowiak, dyrektor Przedszkola Samorządowego w Gorzkowicach.
Gminy nie stać na budowę kolejnego przedszkola. - W tym roku w budżecie na oświatę może nam zabraknąć 2 mln złotych - martwi się wójt Alojzy Włodarczyk. Niedawno Rada Gminy Gorzkowice zdecydowała o utworzeniu Zespołu Szkół. - Trzeba będzie też szukać kolejnych oszczędności - podkreśla wójt.
Komentarze 0