Mając półtora promila alkoholu w organizmie, wyprzedzał na skrzyżowaniu, uciekał przed policją i przewoził swoje dzieci bez odpowiednich fotelików. To nie fragment scenariusza filmu sensacyjnego, a historia która wydarzyła się naprawdę. 29-letni mieszkaniec Piotrkowa, który dopuścił się tylu wykroczeń drogowych prawa jazdy jednak nie straci. Dlaczego? Bo jak się okazało w ogóle nie miał uprawnień do kierowania.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Magdalenka w gminie Rozprza.
W samochodzie oprócz kierowcy znajdowało się dwoje dorosłych pasażerów i trójka jego dzieci - dziesięciomiesięczny chłopiec i dwie dziewczynki w wieku dwóch i sześciu lat, które nie były przewożone w fotelikach. Nieodpowiedzialny ojciec został zatrzymany do wyjaśnienia i wytrzeźwienia. W sprawie aż pięciu wykroczeń, których dopuścił się 29-latek mundurowi sporządzą wniosek o ukaranie do sądu grodzkiego. Mężczyzna odpowie również za jazdę w stanie nietrzeźwości - za co grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
Komentarze 0