W poniedziałek (7 lutego) funkcjonariusze ITD zatrzymali w Piotrkowie Trybunalskim samochody ciężarowe, które mogły być przeładowane. Przypuszczenia inspektorów okazały się słuszne.
Jednym z zespołów pojazdów przewożone było drewno brzozowe (dłużyce). Pojazd ważył 57,2 t zamiast dopuszczalnych 40 t. Nacisk na podwójną oś ciągnika siodłowego (oś II i III) przekroczony był o 5,3 t (24,3 t zamiast 19 t). Pomiar wagowy naczepy wykazał wartość 11,85 t (oś IV) i 12,4 t (oś V) zamiast dopuszczalnych 10 t. Po całkowitym rozładunku przewożonego drewna, zespół pojazdów zważono, aby ustalić jego masę własną. Okazało się, że wpisy w dowodach rejestracyjnych znacznie odbiegają od stanu rzeczywistego. Niedoszacowanie wynosiło 3120 kg. Przez to ładowność „zwiększyła się” o 3,86 m3. Pomiar objętości drewna dokonany przez inspektorów wykazał przekroczenie możliwego ciężaru o ponad 17 ton. Inspektorzy ITD zatrzymali dowody rejestracyjne pojazdów.
Kolejną ciężarówką przewożono cztery betonowe zbiorniki na szambo. Ładunek był za ciężki o 4,5 tony. Nacisk na oś II ciągnika siodłowego, przekroczył dopuszczalną wartość o 1,7 tony (13,2 t zamiast 11,5 t).
Transporty zostały wstrzymane do czasu rozładowania nadmiaru ciężaru i w tym celu pojazdy zostały skierowane na parking strzeżony. Wobec przewoźników wszczęto postępowanie administracyjne.
Komentarze 10
10.02.2022 16:13
Ale ludzie zacznijcie myśleć, żadne auto nie jest przeładowane jak uiścisz opłatę to 200 ton możesz wieźć
10.02.2022 15:24
Powinny być milionowe kary za takie przekroczenia wagi. Jakby kilku właścicieli takich firm poszło z torbami to by się bali przekorczyć o 10kg...
10.02.2022 13:31
Szybko działają... te samochody stały na wadze ponad tydzień temu...
10.02.2022 12:14
I prawidłowo bo niszczą drogi za moje podatki
10.02.2022 08:49
Kropla w morzu. Koszty transportu są jednymi z największych dla firm. Dlatego redukuje się je poprzez maksymalizację wypełnienia przestrzeni ładunkowej w aucie. Krótko mówiąc - upycha się na auto tyle ile wejdzie. ITD powinna też robić wyrywkowe kontrole np.pod centrami dystrybucyjnymi. Wyniki byłyby ciekawe.
Ps. najbardziej ryzykowne transporty (auta z wadami,usterkami, lub ewidentnie przeładowane) zapewne czekają, aż będzie "czysto" na drodze, bo kierowcy wzajemnie się ostrzegają przed Krokodylkami.