Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie wypadku drogowego, do którego doszło na obwodnicy Opoczna. W wyniku tego tragicznego zdarzenia zginęły dwie osoby – 3,5-letnia dziewczynka oraz jej 31-letni ojciec. Najprawdopodobniej kierowca forda przejechał linię ciągłą, potem jechał pod prąd przez kilkaset metrów, a kiedy mijał się z tirem, skręcił wprost pod niego.
Autor: Sławomir Mamrot
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
- Przesłuchany został kierowca samochodu osobowego, który bezpośrednio przed zdarzeniem miał zostać wyprzedzony przez samochód kierowany przez ofiarę. Przesłuchana została również osoba najbliższa dla zmarłych, czyli matka dziewczynki oraz żona kierowcy - mówi Sławomir Mamrot, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie. - Po przeanalizowaniu tych zeznań postępowanie nadal prowadzone jest w kierunku zaistnienia wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym.
Jednym z najistotniejszych dowodów będzie opinia biegłego z zakresu ruchu drogowego i techniki pojazdów, który wypowie się o możliwym przebiegu wypadku.
Komentarze 4