Piotrkowscy przedsiębiorcy z ulicy Wolborskiej przedstawili podczas poniedziałkowych obrad Komisji Polityki Gospodarczej RM swoje problemy związane z mniejszą liczbą klientów spowodowane miejską inwestycją. Osoby zainteresowane zakupami nie mają bowiem jak dojechać do firm działających w tym rejonie. Przedstawiciele magistratu i wykonawcy tłumaczyli, że dojazd jest albo z jednej strony miasta, albo z drugiej. Obie strony doszły do wniosku, że zawiodła komunikacja między UM i firmą realizującą modernizację, a przedsiębiorcami.
Właścicieli firm na posiedzenie komisji zaprosił jej przewodniczący Dariusz Cecotka. Mieli możliwość zabrania głosu.
– Jesteśmy przedstawicielami dość dużej liczby osób, bo na Wolborskiej jest kilkanaście firm. Borykamy się od dwóch miesięcy z remontem drogi. Inaczej to wygląda niż nam było mówione. Informowano nas, że ta modernizacja będzie wyglądała zgoła inaczej niż wygląda w rzeczywistości – mówił jeden z nich Marcin Jończyk.
- Jak ktoś chce jechać samochodem, to jedzie zygzakiem. Gdyby koparki pracowały w trzech miejscach to by się dało przejechać. Ale jak ktoś stanie koło Aldiego i widzi jak cały ten plac jest zablokowany różnymi koparkami i ciężarówkami to myślą, że tam się nie da przejechać i jadą do marketów budowlanych – dodał inny handlowiec Andrzej Kasperski.
Wyjaśnienia składała Katarzyna Szokalska, dyrektor Biura Inwestycji i Remontów UM. Obecny był również przedstawiciel wykonawcy, firmy STRABAG.
- To nie jest remont, to jest kompleksowa rozbudowa gdzie – jak wyliczył wykonawca – to jest ponad 10 km infrastruktury podziemnej do przebudowy. To się tak łatwo mówi: może po 100 metrów, może kawałkami, może wolniej, może szybciej – mówiła dyrektor Szokalska i dodała: - Uwagi, które my mamy są przez wykonawcę respektowane i prawie natychmiast realizowane – dodała.
W trakcie komisji trwała dyskusja z udziałem radnych, a także wiceprezydenta Piotra Kulbata i Inżyniera Miasta Adama Baka.
- Widzę tu dwie strony, które są zgodne. Nie zadziała komunikacja, nie zadziałał przepływ informacji – podsumował krótko dyskusję radny Tomasz Berent.
Jak podkreślił Marcin Jończyk na zakończenie tej części obrad komisji, potrzebny jest częstszy kontakt z przedstawicielami miasta i wykonawcami. To może rozwiązać problem.
Komentarze 22