W sobotni wieczór na ul. Rolniczej w Piotrkowie Trybunalskim doszło do groźnego wypadku. Pijany kierowca Volvo uderzył najpierw w samochód marki Dacia, a chwilę później staranował betonowy słup, ogrodzenie i uszkodził instalacje energetyczne oraz gazowe. Droga przez kilka godzin była całkowicie zablokowana.
Według naszych ustaleń, kierujący samochodem Volvo V40, jadąc od Kostromskiej, na wysokości ciepłowni najpierw uderzył w Dacię Duster. Mimo kolizji, nie zatrzymał się i kontynuował jazdę w kierunku Spacerowej. Na wysokości skrzyżowania Rolniczej z Mickiewicza stracił panowanie nad pojazdem – ściął betonowy słup, a następnie uderzył w ogrodzenie jednej z posesji. Siła uderzenia była tak duża, że uszkodzeniu uległy skrzynka energetyczna i gazowa, a także infrastruktura światłowodowa.
W wyniku zdarzenia dwa pobliskie domy zostały pozbawione prądu. Droga była całkowicie zablokowana.
Początkowo twierdzono, że za kierownicą Volvo miał siedzieć obcokrajowiec jednak najnowsze informacje wskazują że był to jednak obywatel Polski. Z samochodu wysypały się puszki po piwie, a sam kierujący tuż po wypadku miał zasnąć w aucie. Wszystko wskazuje na to, że był kompletnie pijany. Ranny mężczyzna trafił do szpitala.
Czekamy na oficjalny komunikat od KMP w Piotrkowie.
Na szczęście osobie kierującej Dacią nic się nie stało.
Komentarze 63