TERAZ3°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Pojechali ratować, zostali napadnięci

MaWag
MaWag wt., 19 sierpnia 2014 09:46
Kiedy ratownicy medyczni próbowali pomóc choremu, awanturnicy skopali karetkę.
Zdjęcie 1: Pojechali ratować, zostali napadnięci

1 z 1

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

W niedzielę (17 sierpnia) Zespół Ratownictwa Medycznego z Wolborza został wysłany do Moszczenicy. Wezwanie dotyczyło pijanego mężczyzny (upojony, bez kontaktu), którego znaleziono leżącego na ulicy.

 

- Po przetransportowaniu pacjenta do karetki i rozpoczęciu medycznych czynności ratunkowych, do ambulansu podeszły cztery osoby (dwie kobiety i dwóch mężczyzn), które zaczęły dobijać się do drzwi auta. Ratownicy, przekonani, że to rodzina pacjenta, która może udzielić informacji na jego temat, otworzyli drzwi. Mężczyźni zaczęli wulgarnie zachowywać się w stosunku do ratowników medycznych, byli bardzo agresywni. Kiedy ratownicy zajmowali się pacjentem w karetce, a kierowca chciał ruszyć, by udać się do szpitala, jeden z mężczyzn podszedł do karetki i zaczął ją kopać. Natychmiast została wezwana policja, która zatrzymała awanturników – informuje Ewa Tarnowska-Ciotucha, rzecznik Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego w Piotrkowie.

Po przekazaniu pacjenta do SOR-u, okazało się, że karetka nie chciała ruszyć. - Możliwe, że powodem było uszkodzenie auta przez mężczyzn. Trwają oględziny. Czekamy na ich wynik – dodaje rzecznik szpitala. - Ta sytuacja spowodowała też wydłużony czas dotarcia pacjenta do oddziału ratunkowego, co mogło skutkować realnym zagrożeniem życia pacjenta (po dokładnych badaniach okazało się, że stan chorego jest poważny). Należy zaznaczyć, że zespół ratowników, który został napadnięty, po zakończeniu interwencji został wyłączony z działań ratowniczych na dwie godziny.

No cóż, bezmyślność ludzka nie zna granic. Na szczęście awanturnicy zostali zatrzymani przez policję. Należy też pamiętać, że ratownicy medyczni, wykonując medyczne czynności ratunkowe, korzystają z ochrony przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych, a więc napaść na medyków skutkuje takimi samymi sankcjami jak np. napaść na policjanta.
Niestety z przykrością trzeba dodać, że agresja słowna w stosunku do Zespołów Ratownictwa Medycznego zdarza się bardzo często.

 

Agresja fizyczna też nie jest rzadkością.

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 20

    ~Al Bundy (gość)

    20.08.2014 20:44

    "Irbis" napisał:

    Wiesz, każdy patrzy na sprawę nieco inaczej i każdy człowiek boi się różnych rzeczy. Czyli ta sama kara będzie różnie postrzegana przez różne osoby - to, co jednego przeraża, drugiego wcale nie musi.
    Kary cielesne mają swoje zalety, ale nie widzę sensu rozwijania tu tego wątku. Obecny system jest na pewno zły.
    Ale nie mamy żadnego bezpośredniego wpływu na tworzenie prawa, ani system stosowanych kar dla przestępców. To, co piszemy, to tylko wymiana poglądów. Gdybym miał możliwość, to wiele bym w tym kraju pozmieniał, bo za dużo mamy nienormalności. Jednym by się te zmiany podobały, innym na pewno nie. Ale wszystkim naraz przecież dogodzić się nie da, prawda? ;)


    ~Irbis (gość)

    19.08.2014 23:06

    "Al-Bundy" napisał:
    Gdyby kara była dotkliwa

    To już było przetestowane. Np. Anglia, XIX wiek. Prawo tak surowe, że można było powiesić za kradzież płaszcza. Efekt? W koncu nie było co robić ze skazanymi. Dlatego wymyślono zesłania do Australii.
    Lęk przed karą fizyczną byłby tak samo niski, jak przed więzieniem. Piszesz, że w więzieniu czuja się "u siebie". Fakt. I tak samo - co to za kara, bicie. To też dla takich normalka. Mówimy o ludziach, dla których walnięcie pięścią w nos to jak argument w dyskusji.
    Nie twierdzę, że system prawny jest doskonały, albo że działa doskonale. Ale nie uważam, że zmiana sposobu karania poprawiła by sytuację. Twierdzę, że by pogorszyła. Pomyśl w ten sposób: człowiek taki jak Ty, lub ja popełnia wykroczenie. Np. nieprawidłowa jazda rowerem po pasach. Trafia do sądu. Kara to "tylko" pięć uderzeń batem w plecy. Wykonana przez fachowca, jak proponujesz.
    Jakoś mnie nie pociąga, nawet jeśli za kopniecie karetki będzie 200 batów w goły zadek. Nie moja bajka...


    ~Hot Muffin (gość)

    19.08.2014 21:42

    Al Bundy i Irbis na pewno nie są z Moszczenicy - mają swoje zdanie i potrafią konstruktywnie je uzasadnić celnymi argumentami! Kurczę, a sądziłem, że forum jest od opluwania innych, a tu coś takiego...


    ~Al Bundy (gość)

    19.08.2014 21:25

    "Irbis" napisał:
    To konieczność w porządku prawnym. Prawo do sprawiedliwego procesu, do obrony - to są podstawowe prawa człowieka w cywilizacji.

    Zgadza się, ale pod warunkiem, że zapadnie sprawiedliwy wyrok i zostanie wymierzona kara, która skutecznie zniechęci do powtarzania występku. W przeciwnym wypadku to tylko strata czasu i pieniędzy.
    "Irbis" napisał:
    To mit. Pozbawienie wolności zawsze jest dotkliwą karą.

    Zwróć uwagę, że nawet na tym portalu gdy opisywane są zdarzenia kryminalne, to zazwyczaj pada stwierdzenie, że sprawcy byli już wcześniej karani lub notowani za podobne przestępstwa. Gdyby kara była dotkliwa, to by nie starali się zasłużyć na nią ponownie, prawda? Sugerujesz, że każdy kryminalista jest masochistą? Według mnie oni po prostu kalkulują, a kary ich nie odstraszają tak, jak powinny.
    Pozbawienie wolności byłoby karą dotkliwą dla osoby wrażliwej, która ma jakieś plany, marzenia, poukładane życie - bo odsiadka to zabrane lata życia. Kryminaliści raczej żyją chwilą, nie martwią się o przyszłość, nie mają wygórowanych ambicji, nie szanują życia ani swojego ani cudzego - dlatego często wracają do więzienia, bo tam nie ponoszą kosztów swojego utrzymania; oni czują się tam "u siebie w domu". Takie odnoszę wrażenie.


    ~Irbis (gość)

    19.08.2014 18:50

    "Al-Bundy" napisał:
    A tak będą rozprawy w sądzie, odwołania

    To konieczność w porządku prawnym. Prawo do sprawiedliwego procesu, do obrony - to są podstawowe prawa człowieka w cywilizacji. I przysługują wszystkim.
    "Al-Bundy" napisał:
    a na końcu prawdopodobnie sprawę umorzą

    Jeśli prawo będzie stosowane PRAWIDŁOWO nie umorzą. Ale nie zaszkodziłby udział np. dobrych ławników. A z tym u nas kiepsko. Bo występowanie w sądzia nawet w tej roli, jest w naszym społeczeństwie źle widziane.
    "Al-Bundy" napisał:
    Odsiadka w pierdlu, ... to dla wielu kryminalistów zwykła sielanka.

    To mit. Pozbawienie wolności zawsze jest dotkliwą karą.


    reklama

    Dla Ciebie

    3°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio